Kryzys u Brodzik i Wilczaka. Nie ma dla niej czasu
Paweł Wilczak i Joanna Brodzik są parą od 2004 roku. Ostatnio ich relacja nie układa się najlepiej, cierpi na tym rodzina. Aktorka postawiła sprawę jasno – kazała Wilczakowi wybierać.
18.10.2020 | aktual.: 01.03.2022 14:12
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Aktor Paweł Wilczak niedawno wrócił na plan serialu "Usta usta". Ruch w sprawach zawodowych przełożył się na radykalne pogorszenie jego relacji z Joanną Brodzik oraz dziećmi. Wilczak wychodzi z domu z samego rana i wraca późnym wieczorem, przez co w ogóle nie ma czasu dla bliskich. Co więcej, aktor zmaga się z bezsennością, która sprawia, że ten jest cały czas zmęczony. Każdą wolną chwilę stara się spędzać na odsypianiu zarwanych nocy.
Brodzik ma dość. Nalega na zmiany
Jak podaje "Na Żywo", brak czasu oraz chroniczne zmęczenie mocno odbijają się na związku Joanny Brodzik i Pawła Wilczaka. Aktorce brakuje rozmów oraz wspólnych chwil, które pozwalają na budowanie bliskości oraz ciepła rodzinnego. Kiedy próbowała podjąć ten temat z Wilczakiem, kończyło się to kłótnią, a kryzys pogłębiał się. W końcu jednak aktorce udało się przemówić Wilczakowi do rozumu. Wytłumaczyła mu, że przez jego postawę cierpi cała rodzina.
Na szczęście argumentacja Joanny Brodzik trafiła do przemęczonego Wilczaka. Aktor przyznał rację swojej ukochanej i obiecał, że postara się inaczej planować swój codzienny grafik.
Joanna Brodzik i Paweł Wilczak poznali się na planie serialu "Kasia i Tomek", gdzie grali zakochaną parę. Szybko okazało się, że w prawdziwym życiu również połączyło ich uczucie. W 2008 roku na świat przyszli ich synowie – Jan oraz Franciszek. Na przestrzeni lat w mediach pojawiały się informacje o kryzysach w relacji. Plotki te podsycali sami zainteresowani – Wilczaka widziano w towarzystwie blondynki, Brodzik z kolei nazywała go „ojcem swoich dzieci”, co brzmiało raczej chłodno.