Księżna Kate pozwała tabloid za zdjęcia topless
Kate Middleton jest uosobieniem marzeń każdej dziewczynki o byciu księżniczką. Poślubiła księcia, mieszka w pałacu, jest piękna i do tego nosi zjawiskowe kreacje. Jest najlepszą od dwóch pokoleń reklamą brytyjskiej rodziny królewskiej. Czy tak samo perfekcyjny był jej wizerunek przez lata? Okazuje się, że i jej zdarzyło się małe potknięcie, którego echa niosą się do dziś. Teraz Kate postanowiła walczyć o wielomilionowe odszkodowanie.
Kate i William poznali się w 2001 roku, przez jakiś czas byli znajomymi, a potem przez 8 lat parą. Ich związek nie od razu stał się medialny, a to za sprawą umowy ojca Williama z mediami. Książę Karol zapewnił dziennikarzom regularne wywiady i udział w sesjach zdjęciowych w zamian za pozostawienie jego syna na czas studiów w spokoju. Media nie interesowały się Williamem podczas, gdy jego związek z Kate rozkwitał w najlepsze.
Książęce zaręczyny
Parę dzieliła pewna przepaść klasowa, ale Kate nie była taką zwyczajną dziewczyną z ludu. Porównywanie jej do Kopciuszka było lekko nie na miejscu, biorąc pod uwagę to, że Kate pochodziła z bardzo zamożnej rodziny Middletonów w hrabstwie Berkshire. Przeszła taką samą ścieżkę edukacji co książę. William był jej pierwszym chłopakiem. Co prawda ślub z księciem był dla niej ogromnym awansem społecznym, ale jednocześnie ogromnym wyzwaniem.
Dziewczyna z sąsiedztwa
Dotąd nieśmiała, skryta dziewczyna miała być w centrum zainteresowania świata. Wszystkie jej kroki miały być skrupulatnie śledzone przez media. Dla kogoś, kto stronił od sensacji, sprostanie takiej presji było nie lada wyzwaniem.
Autentyczna
Aby uniknąć niezdrowego zainteresowania tabloidów, Kate i William zaraz po ślubie zamieszkali w północnej Walii, na wyspie Anglesey. Książę pracował wówczas jako pilot dla RAF, a Kate zajmowała się domem. Nie zatrudniła nikogo do pomocy. Sama robiła zakupy w miejscowych sklepach, sprzątała i gotowała. Pozostała normalną kobietą i w takim stylu pełni swój urząd do dziś. Kupiła tłumy swoją autentycznością i normalnością.
Sympatią kupiła Anglików
Kate nie została jednak od razu wrzucona w oko cyklonu. Weszła do rodziny królewskiej na własnych zasadach. Nad jej wizerunkiem pracował sztab ludzi. Miała opłacone prywatne lekcje etykiety, poprawnej wymowy i spotkania z psychologiem i doradcą do spraw stosunków międzynarodowych.
Księżna bez zarzutu
Idelanie odnalazła się w roli matki, żony i wizytówki królewskiej rodziny. W każdym aspekcie sprawdza się doskonale. Będąc w zaawansowanych ciążach, brała udział w paradach i oficjalnych uroczystościach. Ani na chwilę nie zapominała o ważnym aspekcie uszczęśliwiania Brytyjczyków. Zaledwie kilka godzin po każdym porodzie pokazywała fanom książęce dzieci. I wtedy również wyglądała fenomenalnie, witając zebranych szczerym uśmiechem.
Kate topless
Kate zaliczyła zdecydowanie największą wpadkę podczas wakacji na południu Francji. Księżna została uchwycona przez paparazzi w momencie, kiedy nie miała na sobie stanika. Plotkarski "Closer" opublikował zdjęcia topless opalającej się Kate. Teraz książęca para domaga się od magazynu 1,3 miliona funtów, czyli około 7 milionów złotych rekompensaty. Prawnik książęcej pary - Jean Veil wyznał, że publikacja tych fotografii była brzemienna w skutki dla całej rodziny królewskiej i dlatego odszkodowanie ma być tak wysokie. Ani William, ani Kate do tej pory nie skomentowali tej sprawy oficjalnie.
Księżna bez zarzutu
Poza tą jedną niefortunną wpadką Kate swoje obowiązki wobec monarchii wypełnia od kilku lat bez zarzutu. Zachwyca eleganckimi kreacjami zawsze dobranymi odpowiednio do sytuacji. Stonowana kolorystyka i kroje podkreślają jej figurę i zajmowaną pozycję. Brytyjczycy ją wprost uwielbiają, zapominając o tym wydarzeniu sprzed kilku lat.