Blisko ludziKucyk przemalowany na tygrysa. Zdjęcia zniknęły po interwencji obrońców praw zwierząt

Kucyk przemalowany na tygrysa. Zdjęcia zniknęły po interwencji obrońców praw zwierząt

W Dniu Dziecka w całej Polsce odbywają się imprezy, często z udziałem zwierząt. Tym razem w jednym z mazowieckich hoteli sprawy przybrały zły obrót, a interweniowało stowarzyszenie zajmujące się obroną koni.

Kucyk przemalowany na tygrysa. Zdjęcia zniknęły po interwencji obrońców praw zwierząt
Źródło zdjęć: © Fotolia
Przemysław Bociąga

03.06.2018 18:07

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Hotel Pałac Alexandrinum to luksusowe SPA we wsi Krubki-Górki koło mazowieckiej miejscowości Poświętne. Jak każdy tego typu obiekt, zbliża się właśnie do szczytu sezonu wypoczynkowego, a zainteresowanie swoją ofertą podsyca organizując tematyczne imprezy, takie jak obchody Dnia Dziecka. W tym roku nie wszystko poszło jednak zgodnie z planem, a władze hotelu przyznały się do błędu dopiero po drugiej interwencji obrońców praw zwierząt.

Obraz
© Facebook.com

Zaczęło się od niewinnego zdjęcia przedstawiającego tygrysa, którego po dłuższej chwili rozpoznawaliśmy jako... pomalowanego przez dzieciaki w tygrysie paski kucyka. Drugi, ze względu na ciemniejsze umaszczenie, pomalowany był na biało i występował jako zebra.

Wpis nie spodobał się organizacjom broniącym praw zwierząt. "Dzieci nauczyły się, że zwierzęta to zabawki... Co o tym myślicie?" – napisała na swoim koncie na Facebooku Kampania przeciwko transportowi i ubojowi koni.

Obraz
© Facebook.com

Hotel przyjął postawę obronną:
"Drodzy Państwo, malowanie kucyków nieingerującymi i zmywalnymi farbkami to jedno, prowadzenie koni na ubój to drugie. Zachowajmy proszę granicę zdrowego rozsądku" – ustosunkował się w pierwszej chwili do wpisu. "Koń może być tylko koniem, jednak każdy w naszej stajni traktowany jest z należytym szacunkiem i z ogólnymi zasadami" – napisał.

Kampania wyjaśniła jednak, że nie chodzi o same farbki i ich ewentualną toksyczność, "ale o naukę przedmiotowego traktowania zwierząt. Dzieci nauczyły się na Państwa imprezie, że zwierzęta to zabawki, które muszą cierpliwie znosić nienaturalne dla nich sytuacje".

Obraz
© Facebook.com

T tłumaczenie przekonało przedstawicieli hotelu. Ich odpowiedź była szybka: "Mają Państwo raczję, intencje były dobre, wyszło niestety jak wyszło. Bardzo przepraszamy, a taka sytuacja już się nie powtórzy" – zapowiadają. Wpis hotelu został wkrótce usunięty razem ze wszelkimi wyjaśnieniami.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Źródło artykułu:WP Kobieta
Komentarze (113)