Lech Wałęsa posłuchał Mateusza Morawieckiego. Zaczął pracować zdalnie
Lech Wałęsa przestraszył się koronawirusa i postanowił dostosować się do zaleceń rządu. Polityk przestał chodzić do biura i aktualnie wykonuje swoje obowiązki z domu.
04.11.2020 | aktual.: 01.03.2022 14:38
Lech Wałęsa wielokrotnie wyrażał swoje zdanie na temat poczynań działań rządu PiS. Zazwyczaj nie były to pochlebne opinie. Tym razem były prezydent posłuchał apelu premiera Mateusza Morawieckiego. Na jednej z ostatnich konferencji prasowych polityk apelował do seniorów, aby jak najrzadziej opuszczali swoje domu, ponieważ są w wysokiej grupie ryzyka, jeśli chodzi o zarażenie koronawirusem.
Lech Wałęsa pracuje z domu
Okazuje się, że Lech Wałęsa dostosował się do tych wytycznych, choć jeszcze niedawno mówił coś zupełnie innego.
- Nie można się poddawać, trzeba walczyć! Ja na przykład nie zwracam uwagi na koronawirusa, pracuję i koniec. Nie wzmacniam żadnej odporności, bo po co? W tym wieku? Mam 77 lat... Trzeba na coś umrzeć, ale wolałbym umrzeć na placu boju, a nie na koronawirusa - powiedział Wałęsa na początku pandemii w rozmowie z "Super Expressem".
Teraz polityk zmienił zdanie. Lech Wałęsa chce uniknąć zarażenia koronawirusem i zaczął pracować zdalnie.
- Lech Wałęsa pracuje zdalnie od kilku dni. Były zalecenia, żeby osoby starsze starały się nie wychodzić z domu i prezydent się do nich stosuje – powiedziała w tabloidzie osoba z biura Instytutu Lecha Wałęsy.
W związku z rosnącą liczbą zachorowań bardzo ważne jest to, aby wszyscy przestrzegali obostrzeń narzuconych przez rząd.