GwiazdyLicealiści promują szkołę tańcząc jak Gosling i Stone. "La La Land" w poznańskim wydaniu

Licealiści promują szkołę tańcząc jak Gosling i Stone. "La La Land" w poznańskim wydaniu

Musical "La La Land" Damiena Chazelle'a był triumfatorem tegorocznych Oscarów i rankingów popularności. Urocza historia z doskonałą muzyką i układami tanecznymi, które zapadają w pamięć musiała podbić serca publiczności. Uczniowie III Liceum Ogólnokształcącego w Poznaniu zainspirowali się nią, tworząc klip promujący ich szkołę. Przerobili słynną scenę otwarcia i piosenkę "It's Another Day of Sun", zmieniając ją na "It's Another Day of School".

Licealiści promują szkołę tańcząc jak Gosling i Stone. "La La Land" w poznańskim wydaniu
Źródło zdjęć: © Youtube.com
Karolina Błaszkiewicz

Zaczęło się od seansu "La La Land", skończyło na remake'u sceny, którego nie powstydziłby się sam Damien Chazelle. Licealiści podeszli do sprawy profesjonalnie, długo pracując nad tym, co dziś robi furorę w sieci. - Krzysiek Przybylski (tegoroczny absolwent), czyli montażysta i operator zaproponował mi zajęcie się tym. Zgodziłam się. Na pierwsze spotkanie organizacyjne przyszły tłumy. Próby odbywały się prawie codziennie, przez ponad 3 miesiące. Nikt nikogo nie zmuszał, to byli sami ochotnicy - mówi TVN24 Zofia Ćwiek, reżyserka "It's Another Day of School".

W realizacji spektakularnej sceny licealistom nikt nie pomagał. Działali na własną rękę, mogąc liczyć tylko na siebie, dostając mentalne wsparcie od dyrekcji i nauczycieli. Klip, odwzorwany niemal jeden do jednego, powstał w 4 godziny. Jak podkreśla nastoletnia reżyserka, chodziło o wypromowanie szkoły i pokazanie "tego, co w niej najważniejsze". To ludzie, którzy dają energię i motywację, aby do niej przychodzić - opowiada w rozmowie z TVN24. Poznańskie liceum jest teraz na ustach wszystkich. "Absolutnie genialne!", "Gratulacje, naprawdę świetne!", "Łał! Genialny efekt!" - piszą internauci, w tym obecni i byli uczniowie szkoły, są też komentarze w języku angielskim.

Niektórzy mają pretensje do TVN24, które promowało materiał klip w najniższy sposób. Mowa o kadrze pokazującym bieliznę tańczącej bohaterki. "Raczej nie było to planowe, biorąc pod uwagę, że w innych scenach wirowania ma od sukienką czarne spodenki." - czytamy na fanpage'u "Seksizm nasz powszedni". Internauci wypomnieli to również bezpośrednio pod materiałem, piszących wprost, że to żałosne.

źródło: tvn24.pl

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (9)