GwiazdyLinda Evangelista o ofiarach byłego męża. "Wierzę im"

Linda Evangelista o ofiarach byłego męża. "Wierzę im"

Linda Evangelista wspiera ofiary byłego męża
Linda Evangelista wspiera ofiary byłego męża
Źródło zdjęć: © Getty Images
Aleksandra Kisiel

17.10.2020 15:37, aktual.: 01.03.2022 14:11

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Były mąż Lindy Evangelisty został oskarżony przez cztery kobiety o gwałt i nadużycia seksualne. Prezes agencji modelek miał wykorzystywać kobiety w latach 80. i 90. Evangelista w pełni wierzy zgwałconym kobietom.

Gérald Marie de Castellac, były mąż Lindy Evangelisty, został oskarżony przez 4 kobiety o gwałt i nadużycia seksualne. Miał się ich dopuścić w latach 80 i 90, kiedy był prezesem europejskiego oddziału prestiżowej agencji modelek, Elite.

Seksualny drapieżnik w agencji modelek

Linda Evangelista, supermodelka, która w latach 1987-1993 była żoną biznesmena zabrała głos w sprawie. W rozmowie z dziennikarzami "The Guardian" stwierdziła, że nie miała pojęcia o czynach, jakich miał dopuścić się jej były mąż, dlatego wówczas nie mogła pomóc kobietom.

Jednocześnie dodała, że znając mężczyznę i środowisko, w jakim się obracał, w pełni wierzy oskarżającym go kobietom. Carre Otis, Ebba Karlsson, Jill Dodd i Lisa Brinkworth oskarżają de Castellac o gwałt i nadużycia seksualne. Kobiety opowiedziały swoje historie dziennikarzom "The Guardian" i zapowiadają podjęcie kroków prawnych. Kobiety, które zostały wykorzystane w latach 80. i 90. były wówczas bardzo młode.

Najmłodsza z nich, Carre Otis miała 17 lat, gdy zaczęła pracę w modelingu. Twierdzi, że w 1986 roku została zgwałcona przez de Castellac w jego apartamencie w Paryżu. Była wówczas niepełnoletnia.

Lisa Brinkworth, dziennikarka BBC została wykorzystana przez agenta w 1998 roku, gdy pracowała nad reportażem dotyczących nadużyć w branży mody.

Obecnie 70-letni biznesmen, który prowadzi własną agencję modelek Oui Management zaprzecza wszelkim oskarżeniom.

Źródło artykułu:WP Kobieta
Komentarze (35)