W szkołach rusza program: wychowanie do życia w abstynencji. Województwo łódzkie, jako pierwsze w Polsce wprowadza takie zajęcia. Uczniowie będą między innymi namawiani do rezygnacji ze współżycia seksualnego.
W szkołach rusza program: wychowanie do życia w abstynencji. Województwo łódzkie, jako pierwsze w Polsce wprowadza takie zajęcia. Uczniowie będą między innymi namawiani do rezygnacji ze współżycia seksualnego.
Zajęcia mają prowadzić przeszkoleni przez trenerów z USA nauczyciele. Inicjatywa popierana przez miejskich urzędników ma sprawić, że nastolatki zaczekają z seksem do ślubu.
Wychowanie do życia w abstynencji
Jak donosi „Dziennik”, na zajęciach uczniowie dowiedzą się, że seks przedmałżeński nie jest niczym przyjemnym. Poza tym, że decydując się na współżycie przed zawarciem małżeństwa narażają się na szereg chorób wenerycznych.
Wychowanie do życia w abstynencji
W programie kursu przewidziane są „kluby abstynentów” zakładane przez samych uczniów. Członkowie takich klubów mieliby namawiać rówieśników do „swoich” przekonań. Liderzy już są. Zostali przeszkoleni na wakacyjnych kursach. Niestety często trafiali tam przypadkowo. Licealistka Lena opowiedziała „Polityce” o tych szkoleniach.
Wychowanie do życia w abstynencji
„Ciągle tylko hify, choroby, trochę z tym przesadzają – mówi. – Poza tym ci Amerykanie są strasznie męczący. Zadają retoryczne pytania w stylu: czy boicie się chorób przenoszonych drogą płciową? I stoją nad człowiekiem, dopóki się nie odpowie: tak, boimy się.”
Wychowanie do życia w abstynencji
Młodsza koleżanka Leny, Jasia z gimnazjum także opowiedziała „Polityce” o kursie. Mówi, że trafiła tam przypadkiem i gdyby wiedziała, o co chodzi nigdy by tam nie poszła bo nie jest zbyt zainteresowana tematem wstrzemięźliwości seksualnej. „Nie zamierzam szybko wychodzić za mąż, z doświadczenia rodzinnego wiem, co znaczy źle dobrane małżeństwo, więc zanim podejmę decyzję, muszę się przyjrzeć, upewnić” – mówi.
Wychowanie do życia w abstynencji
Relacje uczniów, uczęszczających na szkolenia nasuwają myśli o tzw. „praniu mózgów”. To w końcu dzieci, ich zdania i opinie nie są do końca ukształtowane, dlatego łatwiej narzucić im pewne poglądy. Z słów Leny wynika, że trenerzy mają w tym duże doświadczenie.
Wychowanie do życia w abstynencji
O ile kursy wakacyjne były dobrowolne, o tyle zajęcia w szkole będą w pewnym sensie obowiązkowe. W tym roku zaostrzono przepisy i odmowa uczestniczenia w kursie będzie musiała być bardzo wyraźna.
Wychowanie do życia w abstynencji
Niewiadomo jeszcze czy zajęcia z abstynencji zastąpią lekcje wychowania do życia w rodzinie. Sam pomysł by nastolatki jak najpóźniej wkraczały w „dorosłość” nie jest zły, jednak nie można przyjmować tego, jako jedynej opcji i pomijać (co gorsza potępiać) tych, którzy jednak zdecydują się na współżycie.
Wychowanie do życia w abstynencji
Dlatego właśnie, jak donosi Dziennik do takiego programu nie jest przekonana Dorota Obidniak, która w Związku Nauczycielstwa Polskiego zajmuje się edukacją seksualną w szkołach. „Jej zdaniem abstynencja może być wartą propagowania wartością, ale boi się, że podczas owych lekcji pomijane będą kwestie antykoncepcji, higieny czy tolerancji wobec odmienności seksualnych.”
Wychowanie do życia w abstynencji
Teraz wszystko zależy od mądrości rodziców, którzy odpowiednio przygotują dziecko do takich zajęć, rozmawiając z nim jak najwięcej. Nastolatki, które mają dobry kontakt z mamą i tatą są mniej podatne na wszelkiego typu manipulacje.