Mówiła o "uwieszonych" kobietach. Wtedy Cichopek dodała zdjęcie
Paulina Smaszcz nawiązała swoją ostatnią wypowiedzią do byłego męża, Macieja Kurzajewskiego i jego partnerki, Katarzyny Cichopek. Na odpowiedź nie trzeba było jednak długo czekać. Cichopek postanowiła wbić jej szpilę.
Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski uchodzą za jedną z najpopularniejszych par w polskim-show biznesie. Oboje są jednak po rozwodzie. Maciej Kurzajewski rozstał się kilka lat temu z Pauliną Smaszcz, z którą ma dwóch synów. Katarzyna Cichopek - z Marcinem Hakielem, z którym również ma dwoje dzieci: syna Adama i córkę Helenę.
Katarzyna Cichopek odpowiedziała Paulinie Smaszcz
Paulina Smaszcz bierze udział w programie "Królowe przetrwania", w którym dzieli się swoimi wspomnieniami i emocjami. Te dotyczą m.in. byłego męża Macieja Kurzajewskiego, do którego postanowiła nawiązać. Na nim jednak nie skończyła. Jej słowa były również skierowane do jego obecnej partnerki, Katarzyny Cichopek.
- Och, jak ja żałuję, że nie zrobiłam tego, co robią inne kobiety. A mianowicie mówią: ''Stary, dawaj, teraz się wykaż. Pokaż, że mnie utrzymasz, pokaż, że utrzymasz rodzinę, że dasz radę. Ja będę na tobie uwieszona. Będę głupsza. Nie będę wiele umiała. Z wieloma rzeczami sobie nie poradzę''. Żałuję, że nie grałam wtedy takiej, bo jak widać mężczyźni wolą kobiety bardziej zarządzalne i te, które sobie nie radzą i są cały czas uśmiechnięte - powiedziała Paulina Smaszcz.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Paulina Smaszcz o rozstaniu z Kurzajewskim i wspólnej Wigilii. "To była moja porażka życiowa"
Na odpowiedź nie trzeba było jednak długo czekać. Na instagramowym profilu Katarzyny Cichopek pojawiło się nagranie z Maciejem Kurzajewskim. Para wzięła udział w popularnym trendzie z TikToka do piosenki Rihanny. Cichopek wskoczyła na ramię ukochanego.
"Kiedy mówią, że warto wieszać się na swoim mężczyźnie… A man (ang. mężczyzna)" - napisała, czym - z premedytacją lub nie - nawiązała do wypowiedzi Pauliny Smaszcz.
"Wymieniali między sobą zdjęcia"
W "Królowych przetrwania" Paulina Smaszcz wróciła także do momentu, kiedy zmagała się z problemami zdrowotnymi i wyszła ze szpitala. Jak twierdzi, jej mąż, a także synowie, mieli się wtedy z niej naśmiewać.
- Moi synowie, zwłaszcza mój starszy syn, z tatą wymieniali zdjęcia, jak ja wróciłam ze szpitala i nie mogłam jeść, nie mogłam się myć, jak chodziłam, ciągnąc nogę... Oni wymieniali między sobą zdjęcia i się z tego śmiali - opowiadała.
- Ja wtedy powiedziałam, że składam papiery rozwodowe, bo nie jestem w stanie tego zaakceptować. Najgorsze zdjęcie było takie, jak próbowałam sama pójść do toalety i ciągnęłam nogę za sobą i sikam, i mam nogę wykrzywioną. Oni się z tego wyśmiewali, że "ikona mody, wielka Paulina Smaszcz", że ludzie powinni zobaczyć, jak naprawdę funkcjonuję i wyglądam - dodała.
Do jej słów odniósł się sam Maciej Kurzajewski.
- Nigdy nie wynosiłem spraw rodzinnych na publiczne forum. Nadal zamierzam tak robić. Natomiast nie pozwolę, żeby moja rodzina, moi synowie, moja narzeczona i ja cierpieli z tego powodu i nadal zamierzam tak robić. Natomiast sprawy sądowe, które wniosłem, już się toczą, tak jak i sprawy w prokuraturze - ujawnił w rozmowie z "Faktem".
Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.