Łzy w trakcie wywiadu. Agnieszkę Kotońską poniosły emocje
Agnieszka i Artur Kotońscy zgodzili się na wspólny wywiad dla jednego z internetowych portali. W trakcie rozmowy zostały poruszone różne wątki. Jeden z nich był dla celebrytki szczególnie emocjonujący. "Mnie zatkało" - wyznała gwiazda "Gogglebox".
18.02.2024 11:10
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Gwiazda programu "Gogglebox. Przed telewizorem" w ostatnim czasie sporo udziela się w mediach. Jak wiadomo, niedługo widzowie TTV zobaczą Kotońską w nowym formacie. Celebrytka zawsze porusza swoją bezpośredniością, której internauci mogli być świadkami, oglądając jeden z ostatnich wywiadów.
Opowiedziała o metamorfozie. Mogła liczyć na wyjątkowe wsparcie
Punktem wyjścia do rozmowy dziennikarza Party była niezaprzeczalna przemiana Agnieszki Kotońskiej, która pozbyła się nadprogramowych kilogramów. Celebrytka podkreśliła, że nie było to łatwe zadanie, ale obecnie świetnie się czuje i wie, że zrobiła coś dobrego dla swojego zdrowia. Przyznała, że nieocenione jest też wsparcie internautek, które wraz z Kotońską wzięły się za siebie i również równolegle wprowadzały w życie zdrowe nawyki.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kotońska powiedziała, że niezmierne ważne jest też samo podejście do życia. Dziennikarz wspomnianego portalu sam stwierdził, że od celebrytki czuć pozytywną energię.
- Nawet jak spotykam moje obserwatorki, to one mówią: "Myśmy się bały podejść, ale jak myśmy zobaczyły ten twój uśmiech (...) to my lecimy do ciebie" (...). Czasami jest tak, że człowiek potrzebuje dobrego słowa, uścisku" - mówiła gwiazda "Gogglebox".
Przywołała jedną sytuację. Na samo wspomnienie zaszkliły się jej oczy
Oprócz przekazywanej pozytywnej energii, a także hejtu, Kotońska mierzy się również z sytuacjami, które chwytają za serce.
- Jedziemy z Arturem samochodem (...) i nagle telefon, a ja obcego numeru bardzo tak nie odbieram (...), ale zadzwoniła do mnie babka "jestem twoją fanką (...), leżę na onkologii, jedyny telefon, który chciałam wykonać, był do ciebie". Mnie zatkało, bo tak dla mnie to jest ciężki temat (...), kobieta przeżywa dramat (...) Obydwie żeśmy płakały - wspomniała celebrytka, której zaszkliły się oczy.
Wzruszenia całą historią nie krył też Artur Kotoński, który w trakcie opowieści żony, zaczął wycierać zbierające się łzy.
Zapraszamy na grupę FB – #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl