Mówiła o seksie po 60. Została zmieszana z błotem
Grała panią Wolańską w kultowym filmie "Kogel-mogel". Na początku roku dołączyła do grona jurorów w programie "Taniec z gwiazdami". Ewa Kasprzyk, która 1 stycznia 2025 roku skończyła 68 lat, nie zwalnia tempa. Przekonuje też swoich fanów, by nie bali się mówić o seksie.
Ewy Kasprzyk zachwyca fanów swoją niesłabnąca życiową energią od kilkudziesięciu lat. Aktorka jest również znana z odważnego mówienia o seksie, co pozostaje jednym z kluczowych tematów jej publicznych wypowiedzi. Przekonuje o istotności otwartej dyskusji na temat seksualności, co niestety często spotyka się z krytyką.
Jak przyznaje, była wielokrotnie atakowana za swoje poglądy, a jedna z otrzymanych wiadomości doprowadziło ją do łez. 1 stycznia 2025 roku Ewa Kasprzyk kończy 68 lat.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ewa Kasprzyk szczerze o seksie
Wiele osób nie może jej darować przede wszystkim tego, że mimo dojrzałego wieku otwarcie mówi o seksie i podkreśla, że w jesieni życia nie tylko nie trzeba z niego rezygnować, ale wręcz wypada się nim cieszyć, bo smakuje znacznie lepiej niż w młodości.
- Naukowcy dowiedli, że po siedemdziesiątce kobieta może mieć lepszy orgazm niż w latach młodości. Choćby sanatorium w Ciechocinku jest przykładem, że seksualność czy pożądanie w człowieku nie gaśnie z wiekiem - podkreśliła w rozmowie z "Wprost".
W wywiadach żartowała nawet, że woli się ludziom kojarzyć z seksem niż z geriatrią i najchętniej powiększyłaby sobie punkt G. Wśród wielu osób wywołała wściekłość tym łamaniem tabu.
- Płakałam przez tych idiotów. Sięgało to już bardzo dalece mojej prywatności. Było czymś bardzo nieprzyjemnym. Chodziło o to, że 'powiększam sobie punkt G'. Koleżanki dzwoniły do mnie, gdzie to się robi. A Skolimów, zacny dom aktora seniora, był oburzony - wyznała w jednym z niedawnych wywiadów gwiazda.
Komentarze, o których mówi aktorka, bywają niezwykle obraźliwe.
- Ludzie wielokrotnie mi mówili, że powinnam czołgać się już do cmentarza. Kiedyś tak mi napisali: 'Pani nie powinna już występować, pani powinna się czołgać w kierunku cmentarza'. Widocznie ktoś tak uważa - powiedziała w rozmowie ze Światem Gwiazd.
"Mamy swoje słabości"
Ewa Kasprzyk nie ukrywa, że spotykała się zarówno z partnerami, którzy byli od niej młodsi, jak i starsi. Choć zdaje się tryskać optymizmem, ma za sobą trudne przejścia. Aktorka rozwiodła się po 36 latach małżeństwa. Przyczyną była zdrada. Kasprzyk przyznaje jednak, że jako ludzie popełniamy błędy, a ona sama jest w stanie wybaczyć.
- Ani tego nie wypominam, ani nie rozpamiętuję. Jesteśmy tylko ludźmi, mamy swoje słabości. Jestem w stanie wybaczyć zdradę, bo sama też nie jestem święta - podkreśliła w "Na żywo" gwiazda.
Po rozwodzie aktorka dość szybko ułożyła sobie życie. Od pięciu lat jest w związku z Michałem Kozerskim. Zaręczyli się dwa razy. - Mój partner stwierdził, że tamte zaręczyny straciły moc i trzeba je powtórzyć. Wróciłam do domu po spektaklu wyjazdowym o drugiej w nocy i właśnie wtedy mój narzeczony postanowił drugi raz mi się oświadczyć. Zaskoczył mnie nowym pierścionkiem - opowiedziała w rozmowie z "Twoim stylem".
Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl