Mieszka na dwa kraje. Nie wszyscy wiedzą, gdzie ma drugi dom
- Mieszkam pół na pół w Maladze, jak jest zimno. Po prostu stosunek ciepła do odległości od Polski jest idealny - powiedziała Margaret, która razem z mężem ma dom w Hiszpanii. Artystka spędza tam kilka miesięcy w roku.
Margaret, znana z hitów takich jak "Thank You Very Much", postanowiła spełnić swoje marzenie o posiadłości za granicą. Hiszpańskie wybrzeże Costa del Sol stało się dla niej miejscem zimowego spokoju, z dala od chłodów polskiej zimy. Artystka kupiła dom, który początkowo wymagał pełnego remontu. - To uczucie, gdy robisz coś własnymi rękami, jest naprawdę wyjątkowe - mówiła w swoich mediach społecznościowych.
Margaret ma dom w Hiszpanii
Podczas nagrań 16. edycji "The Voice of Poland" widzowie mieli okazję zadać pytania trenerom. Szczególną uwagę przyciągnęła Margaret, która odpowiedziała na pytania o swoim życiu w Hiszpanii.
- Mieszkam pół na pół w Maladze, jak jest zimno. Po prostu stosunek ciepła do odległości od Polski jest idealny - powiedziała wokalistka.
Margaret o współpracy z Pezetem. "Próbowaliśmy kilka razy"
W Hiszpanii spędza kilka miesięcy w roku. - Jak przychodzi w listopadzie wielka chmura, to ja wtedy siup, trzy godzinki i jestem w Maladze. Spędzam tam tak trzy, cztery miesiące. Mam hacjendę - dodała.
Jej dom jest jednak nie tylko miejscem odpoczynku, ale i pracy. - Mam też studyjko, jakbyście chcieli wpaść. Będziemy siedzieć na dachu i robić muzę. Zapraszam was! Sypialni nie jest za dużo, ale jest dużo łóżek. Wszyscy się wyśpimy. Ja z Miśkiem (mężem przyp. red.) będę spać w głównej sypialni, was upchamy na ganku - zażartowała, zapraszając kolegów z programu.
Napotkała na trudności
Choć Hiszpania oczarowała Margaret, zetknęła się tam z pewnymi trudnościami. - Podejście Hiszpanów mnie nadwyrężyło mocno. Umawiasz się z kimś, ten ktoś nie przychodzi - opowiadała w rozmowie z Plotkiem. Nauka jeszcze większego luzu stała się dla niej jednak koniecznością w kraju, gdzie czas wydaje się płynąć inaczej.
Sam proces zakupu domu przebiegł jednak sprawnie. Margaret przyznała, że biurokracja była znacznie uproszczona, co umożliwiło jej szybki zakup wymarzonej posiadłości.
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.