Ma najsłodsze konto na Instagramie Nie zgadniesz czyja to córka
Tak zmienia tylko macierzyństwo
Serena Williams późnym latem roku została mamą. Jej córka, Alexis Olympia Ohanian, przyszła na świat 1 września na Florydzie. Dziś redakcja amerykańskiej edycji magazynu "Vogue” pokazała okładkę lutowego numeru, na którą tenisistka trafiła wraz z córeczką. Od kilku miesięcy Alexis Olympia ma własne konto na Instagramie.
Na okładce "Biblii mody"
W czerwcu Serena pozowała w zaawansowanej ciąży na okładce innego, kultowego magazynu – "Vanity Fair”. Zgodnie z tradycją zapoczątkowaną w 1991 przez fotografkę Ann Leibovitz i Demi Moore, która jako pierwsza celebrytka w historii pozowała nago w trakcie ciąży, tenisistka również została się sfotografować bez ubrania. Wzbudziło to niemałe kontrowersje, jako że ciało Williams odbiega od lansowanego modelu kobiecej urody. Internauci podzielili się na dwie grupy – tych, którzy zachwycali się fotografią i takich, którzy uznali, że okładka jest, mówiąc eufemistycznie – nieestetyczna.
Trzy pokolenia
Alexis Olympia z babcią – Oracene Price. Mama Sereny i Venus Williams pracowała jako instruktorka tenisa. Co ciekawe, sama zaczęła grać, żeby pomóc swoim, kilkuletnim wówczas córkom w treningach.
Przewalczone kompleksy
Przy jednym ze zdjęć Serena Williams opublikowała fragment listu otwartego do swojej matki, Orace Price, który ukazał się na portalu Reddit. Czytamy w nim: "Mamo, jesteś jedną z najsilniejszych kobiet, jakie znam. Patrzyłam dziś na swoją córeczkę (ciągle dziwi mnie, że mam córkę!) i pomyślałam, że ma ramiona i nogi po mnie. Identycznie silne, muskularne, pełne mocy ciało. Nie mam pojęcia, jak zareagowałabym, gdyby okazało się, że musi z tego powodu przechodzić przez to samo, przez co przechodziłam ja, odkąd skończyłam 15 lat, właściwie do dzisiaj (…)”.
Tenisistka odniosła się w ten sposób do wszystkich nieprzechylnych komentarzy i zaczepek, które musiała znosić całe swoje życie ze względu na swoją masywną budowę.
Być jak mama
"Mądra i silna jak moja mama” – głosi napis na śpioszkach Alexis Olympii. Jej konto na Instagramie jest prowadzone przez Serenę w pierwszej osobie, jak gdyby to dziewczynka tworzyła opisy.
W wywiadzie dla "Vogue" opowiedziała także, że choć zamierzała urodzić naturalnie, ostatecznie potrzebne było cesarskie cięcie.
Po samym porodzie wraz z małą Olympią także przeszły cieżkie chwile. Córka najwyraźniej odziedziczyła po mamie problemy z krzepnięciem krwi. Dzień po narodzinach Alexis Olympia Ohanian zaczęła ciężko oddychać. Serena Williams od razu podejrzewała, że możę to być zator płucny. Czujność matki uratowała malucha.
Imię po tacie
Mężem tenisistki jest biznesmen, Alexis Ohanin, który jest współzałożycielem i redaktorem naczelnym portalu Reddit. Ohanin oświadczył się Williams w grudniu 2016. To po nim dziewczynka odziedziczyła imię, częściej nadawane jednak kobietom.
Australian Open w ciąży
Już po narodzinach Alexis Olympii media zwróciły uwagę, że wygrywając Australian Open Serena, była już najprawdopodobniej w ciąży. Z obliczeń wynika, że mógł to być nawet 8 tydzień.