GwiazdyMagda Frąckowiak dała popalić dziennikarzowi TMZ

Magda Frąckowiak dała popalić dziennikarzowi TMZ

Magda Frąckowiak dała popalić dziennikarzowi TMZ
Źródło zdjęć: © AFP
Aleksandra Kisiel
12.11.2015 09:12, aktualizacja: 23.01.2016 09:28

Magdalena Frąckowiak jest jedną z dwóch Polek, które wzięły udział w wtorkowym pokazie Victoria’s Secret. Przepięknej modelce bardzo nie spodobało się pytanie dziennikarza plotkarskiego serwisu TMZ. Gdy zapytał ją o to, co będzie jadła po pokazie, zirytowana odpowiedziała: „Ludzie, nie zadawajcie mi takich pytań! To głupie! Zadajcie mi mądrzejsze pytania.”

Magdalena Frąckowiak jest jedną z dwóch Polek, które wzięły udział w wtorkowym pokazie Victoria’s Secret. Przepięknej modelce bardzo nie spodobało się pytanie dziennikarza plotkarskiego serwisu TMZ. Gdy zapytał ją o to, co będzie jadła po pokazie, zirytowana odpowiedziała: „Ludzie, nie zadawajcie mi takich pytań! To głupie! Zadajcie mi mądrzejsze pytania.”

Kulisy pokazu Victoria’s Secret to idealne miejsce dla dziennikarzy, by choć przez chwilkę porozmawiać z modelkami słynnej bieliźniarskiej marki. Na backstage wpuszczane są tylko największe i najbardziej prestiżowe media. Akredytację otrzymał również amerykański plotkarski portal TMZ. Reporter serwisu chodził z kamerą i zadawał modelkom pytania, które, delikatnie mówiąc, nie były najwyższych lotów. Szczególnie upodobał sobie temat jedzenia po pokazie. Pytanie to zadał młodziutkiej Shaninie Shaik, która bez wahania odpowiedziała, że zje lody. Paulina Hoarau, nieco zdezorientowana, zasugerowała pizzę. Następnie dziennikarz podszedł do Magdaleny Frąckowiak.

Polska supermodelka od lat bierze udział w pokazach Victoria’s Secret. Wie, jakich pytań może się spodziewać, w końcu słyszy je co roku. Może właśnie dlatego Frąckowiak bardzo ostro zareagowała, gdy reporter zapytał, jaką potrawę zje zaraz po pokazie. „ Co?!”, powiedziała ze zdziwieniem. „Nie zadawajcie mi takich pytań. To jest głupie! Zadajcie jakieś mądrzejsze pytania, nie o jedzenie po pokazie. Sprawiacie, że wyglądam jak idiotka. Wygląda to tak, jakbym się głodziła i nie mogła się doczekać końca pokazu, żeby w końcu coś zjeść,” powiedziała zdenerwowana modelka, po czym machnęła ręką i odmówiła dalszej rozmowy z reporterem. Z pewnością dla dziennikarza było to spore zaskoczenie. Niewiele modelek ma odwagę odmówić rozmowy z największym portalem plotkarskim w USA. Oczywiście na stronie TMZ bardzo szybko pojawił się krótki filmik z rozmowy z Frąckowiak, opatrzony komentarzem: „Laska nie
chciała z nami rozmawiać, bo była głodna i zła.

Jak zdradził „Independent” dziennikarze, którzy zostali zaproszeni za kulisy pokazu, mogli bez problemu zadawać pytania o dietę, ćwiczenia i o to, jak to jest być modelką Victoria’s Secret. Pytania bardziej krytyczne czy nieszablonowe były błyskawicznie gaszone. Dziennikarka „Independent”, która zapytała Angel Romee Strijd czy jest feministką i czy nie uważa, że pokaz uprzedmiotowia kobiety, nie uzyskała odpowiedzi od holenderskiej modelki, bowiem do akcji wkroczyła specjalistka od PR Victoria’s Secret i ucięła rozmowę jednym zdaniem: „O to może nie pytajmy”.

Seksizm to temat, który zawsze pojawia się przy okazji pokazów Victoria’s Secret. Mówi się, że część modelek, która zrezygnowała ze współpracy z marką miała dość przedmiotowego traktowania. Niedawno anielskie kontrakty z Victoria’s Secret zerwały Karlie Kloss, Doutzen Kroes i Jourdan Dunn. Ta ostatnia pozwoliła sobie nawet na Tweet, otwarcie krytykujący pokaz. „Jak dobrze, ze nie będę szła w pokazie Victoria’s Secret, skoro Rihanna też nie bierze udziału,” napisała. Wpis został bardzo szybko usunięty, jednak po publikacji krytycznego Tweetu dziennikarze zaczęli zastanawiać się, czy modelką faktycznie kierowały feministyczne pobudki, czy może chodziło o zarobki. W lutym Page Six donosiło, że Doutzen, Karlie i Miranda Kerr rozstały się z marką przez pieniądze. „To już nie ta kasa, co dawniej. Starsze Aniołki, jak Alessandra Amnrosio, dawniej zarabiały miliony. Teraz dostają 100 000 dolarów,” zdradził informator Page Six.

Niewątpliwie, mikroskandal z odważną reakcją Magdaleny Frąckowiak dość szybko ucichnie. Niemniej, dla Victoria’s Secret to kolejny znak, że show powinien zmienić swój charakter. Na taki krok zdecydowali się twórcy kalendarza Pirelli, uważanego za najseksowniejszą publikację na świecie. W tym roku do współpracy zaproszono największe artystki i feministki, od Yoko Ono po Amy Schumer, które w ubraniach pozowały Annie Leibovitz. Motywem przewodnim kalendarza na 2016 rok była rola kobiet. Rola, która nie sprowadza się do bycia ozdobą i przedmiotem pożądania. Kto wie, może dzięki polskiej supermodelce Victoria’s Secret zmieni sposób myślenia o kobietach?

Aleksandra Kisiel/ Kobieta WP

POLECAMY:

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (12)
Zobacz także