UrodaMagdalena Frąckowiak o urodzie: masz taką twarz, na jaką zasługujesz

Magdalena Frąckowiak o urodzie: masz taką twarz, na jaką zasługujesz

Magdalena Frąckowiak o urodzie: masz taką twarz, na jaką zasługujesz
Źródło zdjęć: © Eastnews
Aleksandra Kisiel
02.11.2015 16:12, aktualizacja: 04.11.2015 21:03

Magdalena Frąckowiak ma 31 lat i jest jedną z najlepszych polskich modelek. Ma na swoim koncie okładki „VOGUE”, „ELLE” czy „Harper’s Bazaar”. Chodziła w pokazach wszystkich domów mody. Wie, że zawód modelki wymaga od niej idealnej cery i doskonałej figury. I w przeciwieństwie do innych dziewczyn, które krygują się mówiąc, że nieskazitelna skóra to przypadek lub zasługa genów, przyznaje, że wymaga to sporo pracy

Magdalena Frąckowiak ma 31 lat i jest jedną z najlepszych polskich modelek. Ma na swoim koncie okładki „VOGUE”, „ELLE” czy „Harper’s Bazaar”. Chodziła w pokazach wszystkich domów mody. Wie, że zawód modelki wymaga od niej idealnej cery i doskonałej figury. I w przeciwieństwie do innych dziewczyn, które krygują się mówiąc, że nieskazitelna skóra to przypadek lub zasługa genów, przyznaje, że wymaga to sporo pracy.

Magdalena Frąckowiak mieszka we Włoszech ze swoim narzeczonym, Daniele Cavalli (synem projektanta, Roberto Cavalli). Modelka nieustannie podróżuje po świecie, bierze udział w sesjach zdjęciowych i pokazach mody. A ponieważ ciało i twarz to jej narzędzia pracy, jak nikt wie, jak o nie dbać. Dlatego ma mnóstwo zasad, których rygorystycznie przestrzega. Podstawowa kwestia: nie dotykać twarzy bez potrzeby! To wskazówka, z którą zgodzi się każdy dermatolog. Nasze dłonie pełne są bakterii, które z łatwością przenoszą się na twarz. Dlatego jeśli nie musisz dotykać twarzy – nie rób tego. Dotyczy to również niechlubnej kwestii „wyciskania” pryszczy. Jeśli na twarzy Magdaleny pojawiają się jakieś niedoskonałości, czyli prawie nigdy, modelka przemywa je patyczkiem kosmetycznym zanurzonym w alkoholu. Pod żadnym pozorem nie wyciska pryszczy, bo to może prowadzić do powstania blizn i nijak nie rozwiązuje problemu.

Magdalena Frąckowiak jest ogromną zwolenniczką delikatnego podejścia do skóry i naturalnych rozwiązań. W domu często własnoręcznie przyrządza maseczki do twarzy z miodu i awokado lub płatków owsianych. Nie odwiedza gabinetów medycyny estetycznej, ale jest wierną pacjentką nowojorskiego dermatologa, doktora Colberta. Gdy jest w Nowym Jorku poddaje się trójetapowemu zabiegowi oczyszczającemu. Najpierw głęboko oczyszcza skórę przy użyciu specjalnej głowicy, następnie laserowo domyka pory, a na koniec stosuje delikatny peeling na bazie kwasów. „To jedyny zabieg, jakiemu się poddaję,” przyznała w rozmowie z brytyjskim „VOGUE”.

Polska modelka unika mocnego makijażu. Używa lekkiego podkładu Giorgio Armani i bardzo dba o odpowiednie nawilżanie skóry. Gdy podróżuje, zaraz po wejściu do samolotu nakłada na twarz nawilżającą maseczkę i idzie w niej spać. Z resztą pozycja, w jakiej śpi modelka również sprzyja walce ze zmarszczkami, bowiem Magda, wzorem swojej mamy, śpi na wznak.

Równie ważne, co kosmetyki i odpowiednia pielęgnacja, są dla Magdy prawidłowe nawyki żywieniowe. „Jem dużo awokado, ryb i wołowiny. Biorę witaminę E i A. Lubię rosół ponieważ zawiera kolagen. Wierzę, że o skórę trzeba też dbać od środka. Ale nie odmawiam sobie niczego. Jasne, że jem makaron, w końcu mieszkam we Włoszech!” dodaje ze śmiechem. Oczywiście Frąckowiak, jak każda modelka, pije dużo wody i w przeciwieństwie do Anji Rubik czy Kate Moss nie pali papierosów i nie pije alkoholu. „Gdy na backstage’u widzę młodą modelkę palącą papierosa, mówię jej, żeby rzuciła. Palenie zabija. Za 10 lat taka dziewczyna nie będzie już pracować w branży, bo jej cera będzie w koszmarnym stanie,” przypomina Magda Frąckowiak i dodaje: „Nie piję alkoholu. Nie imprezuję zbyt ostro. Nie biorę narkotyków. Mam 30 lat i ani jednej zmarszczki.* Uważam, że masz taka twarz, na jaką zasługujesz*.”

Z całą pewnością filozofia Magdaleny Frąckowiak może stać się wzorem nie tylko dla innych modelek, ale dla wszystkich dziewczyn, które dbają o urodę i chcą jak najdłużej cieszyć się młodzieńczym, pięknym wyglądem.

Aleksandra Kisiel/ Kobieta WP

POLECAMY:

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (7)
Zobacz także