Magdalena Ogórek: nie żałuję udziału w wyborach prezydenckich
23.11.2015 08:24, aktual.: 23.11.2015 10:12
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Zadeklarowała, że postulaty, o które walczyła realizują się teraz na jej oczach” dzięki rządom PiS.
Magdalena Ogórek po przegranej w wyborach prezydenckich zniknęła na jakiś czas z mediów. Nie komentowała sytuacji politycznej w Polsce, rzadko wypowiadała się na temat swojej kampanii wyborczej. Wydaje się, że nazwisko znów powróciło za sprawą sprawy polskiego Bruegla. W studio programu #dziejesienazywo opowiedziała o sprawie obrazu "Walka karnawału z postem" Pietera Bruegla, który został zagrabiony z Krakowa w 1939 roku. Ogórek wpadła na jego trop odwiedzając Muzeum Historii Sztuki w Wiedniu. Jej zdaniem płótno jest niemal identyczne z tym, które zostało zrabowane przez nazistów.
Zapytana przez Małgorzatę Leitner, czy żałuje udziału w kampanii wyborczej stwierdziła, że "postulaty, o które walczyła realizują się na jej oczach” dzięki rządom PiS. Kandydatka SLD na prezydenta dodała, że czas kampanii wywrócił jej życie do góry nogami. Przyznała, że miała sztabu osób, które pomogłyby jej w tworzeniu programu i jej postulatów. Na koniec dodała, że to praca, a nie uroda otworzyła jej drzwi do kariery. Zgadzacie się?