Makijażowe trendy na jesień i zimę 2015
Jesienne trendy z wybiegów w Mediolanie, Nowym Jorku czy Paryżu aż proszą się o to, aby przenieść je na ulicę. Graficzne kreski, zaróżowione od mrozu policzki, ciemne usta doskonale sprawdzą się podczas andrzejkowej imprezy, a w nieco łagodniejszej wersji będą równie dobrze wyglądały na co dzień. Oto pięć urodowych trendów, które musisz wypróbować!
23.11.2015 | aktual.: 07.12.2015 12:49
Jesienne trendy z wybiegów w Mediolanie, Nowym Jorku czy Paryżu aż proszą się o to, aby przenieść je na ulicę. Graficzne kreski, zaróżowione od mrozu policzki, ciemne usta doskonale sprawdzą się podczas andrzejkowej imprezy, a w nieco łagodniejszej wersji będą równie dobrze wyglądały na co dzień. Oto pięć urodowych trendów, które musisz wypróbować!
Pamiętniki wampirów
Sezon jesień-zima 2015 to wielki powrót mody z lat dziewięćdziesiątych. Jeśli jednak nie jesteś przekonana do stylizacji rodem z „Beverly Hills 90210” zacznij od makijażu inspirowanego gotyckimi subkulturami. Mocne, ciemne usta w kolorze soczystej śliwki czy wpadającego w czerń burgundu już dawno wpadły w oko gwiazdom Instagrama.
Na całe szczęście nie musisz od razu wymieniać całej szafy na czarne skóry i ćwieki, aby doskonale wyglądać w takim makijażu. Odważne, ciemne usta będą świetnie wyglądały zestawione z jasną cerą, delikatnymi falami i stylizacjami „normcore”. Pamiętaj tylko, że tak mocny makijaż ust musi być dominującym elementem. Śliwkowe czy brązowe usta zestaw z delikatnie rozświetloną cerą i minimalnie podkreślonymi oczami. Sztuczne rzęsy i eyeliner zostaw na inny raz.
Mroźny róż
Czas pożegnać się z pracochłonnym konturowaniem! Ukochana technika makijażu sióstr Kardashian ustępuje miejsca naturalnym, lekko zaróżowionym policzkom. Na wybiegach w Nowym Jorku modelki wyglądały, jakby właśnie wróciły z mroźnego spaceru. Ich policzki były zaróżowione i soczyste dzięki różowym i brzoskwiniowym różom w kremie. Aby osiągnąć efekt godny Katy z „Wichrowych Wzgórz”, zacznij od szczerego uśmiechu. Nałóż odrobinę kremowego różu na policzki, powyżej kości policzkowych i dokładnie rozprowadź. Zaróżowione policzki są głównym elementem tego makijażu, dlatego dopełnij go rozświetlającym cieniem do powiek w kolorze nude i delikatnie wytuszowanymi rzęsami.
Heavy metal
Metaliczne akcenty pojawiły się na wybiegu u Zaca Posena, Mary Hoffman czy Temperley London. I nie mówimy tu o delikatnym, ledwie widocznym opalizującym pyłku, a o brokacie, jakiego nie powstydziłyby się tancerki Moulin Rouge. Przed wielkim wyjściem oprósz całą górną powiekę metalicznym cieniem w kolorze brązu lub błękitu aż po zewnętrzny kącik oka. Mniej odważne dziewczyny mogą zdecydować się na metaliczną kreskę, okalającą górną i dolną powiekę. Możesz też wzorem modelek na pokazie Caroliny Herrery wytuszować końcówki rzęs brokatową mascarą w kolorze złota lub oprószyć rzęsy złotym pigmentem, aby nadać im morskiego blasku.
Graficzna kreska
Klasyczne kreski – jaskółki są modne od tak dawna, że powoli stają się banalne. Na szczęście makijażyści na jesiennych wybiegach pokazali, że sposobów na efektowne kreski jest milion. Na pokazie Thierry Mugler modelki pojawiły się z subtelnymi, mocno podwiniętymi, podwójnymi kreskami w zewnętrznym kąciku oka. Na pokazie Chanel kreski były bardzo grube, ale subtelne, bo namalowane pastelowym, szarym cieniem. Z kolei ulubiony projektant Anji Rubik – Anthony Vaccarello zdecydował się na bardzo graficzne kreski biegnące wzdłuż dolnej powieki. Z łatwością namalujesz je, korzystając z eyelinera z cienką, filcową końcówką. Zamiast klasycznej czerni sięgnij po elegancki granat lub brąz.
Paznokcie w stylu disco
Błyszczące, pełne brokatowych drobinek lakiery w odcieniach brązu, czerwieni i srebra, a do tego krótkie, naturalne paznokcie. To przyjemna odskocznia od długich, szpiczastych paznokci w kolorze nude, lansowanych przez Kylie Jenner czy Honoratę Skarbek. Dla bardziej nowoczesnego efektu możesz pomalować brokatowe paznokcie matującym „top coatem”. Jeśli zaś w twojej pracy manikiur świecący niczym kula disco nie jest mile widziany, zdecyduj się na jego stonowaną wersję – brokatowym lakierem pociągnij tylko końcówki paznokci, tak, jakbyś robiła francuski manikiur.