Ciągle robimy zbyt mocne brwi, używamy w pełni kryjących podkładów i konturujemy się na mokro, wychodząc po bułki do sklepu. Czy to ma sens? Zapytałam Jagę Majkut o to, jakie ona widzi błędy, które stale popełniają Polki.
"Ja obserwuję takie ślepe podążanie za trendami, brak świadomości siebie. To jest głównym problemem. Nie patrzymy na swoją urodę, nie zauważamy jej. Gdy widzimy coś na Instagramie, od razu działamy. I dobrze, ale traktujmy to, jako inspiracje. Dziewczyny po prostu bardzo często przeklejają trendy i przyjmują je bardzo dosłownie. Na przykład mocne, gęste i grube brwi, które nie każdemu pasują do urody i przez to później wyglądamy na przemalowane – to jest problem. Nie patrzymy na to, co mamy w sobie pięknego. Myślę, że to może wypływać z takiego niedowartościowania. Polki mają w sobie coś takiego. Zamiast nakładać milion warstw podkładu i produktów do konturowania, powinnyśmy stanąć przed lustrem, spojrzeć na to, co w sobie lubimy i powiedzieć sobie: mam fajne oczy, piękne usta, świetną skórę. I konturowanie twarzy na co dzień uważam za błąd. Oczywiście jest to temat sporny, bo sama lubię podkreślać swoje policzki, ale nie róbmy tego tak mocno. Weźmy duży pędzel i omiećmy twarz bronzerem, aby nadać jej trójwymiarowości. To samo tyczy się skóry - jeśli tonie w podkładzie, nie wygląda dobrze. Jest sucha, a produkt się na niej warzy. Przede wszystkim – zachowajmy umiar" - mówi Jaga Majkut, makijażystka.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
