GwiazdyMałgorzata Bela: Nigdy nie zareklamuję walizek i odkurzaczy

Małgorzata Bela: Nigdy nie zareklamuję walizek i odkurzaczy

Małgorzata Bela: Nigdy nie zareklamuję walizek i odkurzaczy

Jedna z najbardziej znanych i docenianych polskich modelek opowiedziała o kulisach swojej pracy i zarobkach. - Pierwsze dziesięć tysięcy dolarów położyłam pod choinką rodzicom, bo nie wiedziałam, co z nimi zrobić. Byli przerażeni, myśleli, że narkotyki szmugluję - wyznała.

Jedna z najbardziej znanych i docenianych polskich modelek opowiedziała o kulisach swojej pracy i zarobkach.
- Pierwsze dziesięć tysięcy dolarów położyłam pod choinką rodzicom, bo nie wiedziałam, co z nimi zrobić. Byli przerażeni, myśleli, że narkotyki szmugluję - wyznała.

38-letnia Małgorzata Bela, o której wystarczy wspomnieć, że pracowała dla najbardziej renomowanych domów mody i pozowała dla najsłynniejszych magazynów, udzieliła wywiadu miesięcznikowi "Pani". Zapytana przez Małgorzatę Domagalik, redaktor naczelną magazynu, o to, czy jest droga, odpowiedziała tylko: A jak myślisz?
Stawki negocjują jej agenci, ale ona podkreśla, że wie, co chce zrobić, a czego nie.

- Są takie prace, jak na przykład reklamy walizek, odkurzaczy, które nawet w tym świecie, opierającym się na powierzchownych wartościach, mi nie przystoją. Mam swoją zawodową dumę - przyznała.

Praca nie jest dla niej wszystkim. - To, że jestem modelką, tak naprawdę oznacza, że tylko na chwilę nie jestem sobą, wtedy, gdy pracuję. Ale jak miałabym to robić cały czas, to wpadłabym w depresję. Na co dzień chcę być ze swoim Józiem i mężem - przyznała. - Tak, jestem szczodrze obdarowana przez życie, także materialnie - podsumowała.

1 / 10

Małgorzata Bela

Obraz
© ONS.pl

Jedna z najbardziej znanych i docenianych polskich modelek opowiedziała o kulisach swojej pracy i zarobkach.
- Pierwsze dziesięć tysięcy dolarów położyłam pod choinką rodzicom, bo nie wiedziałam, co z nimi zrobić. Byli przerażeni, myśleli, że narkotyki szmugluję - wyznała.

38-letnia Małgorzata Bela, o której wystarczy wspomnieć, że pracowała dla najbardziej renomowanych domów mody i pozowała dla najsłynniejszych magazynów, udzieliła wywiadu miesięcznikowi "Pani". Zapytana przez Małgorzatę Domagalik, redaktor naczelną magazynu, o to, czy jest droga, odpowiedziała tylko: A jak myślisz?
Stawki negocjują jej agenci, ale ona podkreśla, że wie, co chce zrobić, a czego nie.

- Są takie prace, jak na przykład reklamy walizek, odkurzaczy, które nawet w tym świecie, opierającym się na powierzchownych wartościach, mi nie przystoją. Mam swoją zawodową dumę - przyznała.

Praca nie jest dla niej wszystkim. - To, że jestem modelką, tak naprawdę oznacza, że tylko na chwilę nie jestem sobą, wtedy, gdy pracuję. Ale jak miałabym to robić cały czas, to wpadłabym w depresję. Na co dzień chcę być ze swoim Józiem i mężem - przyznała. - Tak, jestem szczodrze obdarowana przez życie, także materialnie - podsumowała.

2 / 10

Małgorzata Bela, Gosia Baczyńska

Obraz
© AKPA

Jedna z najbardziej znanych i docenianych polskich modelek opowiedziała o kulisach swojej pracy i zarobkach.
- Pierwsze dziesięć tysięcy dolarów położyłam pod choinką rodzicom, bo nie wiedziałam, co z nimi zrobić. Byli przerażeni, myśleli, że narkotyki szmugluję - wyznała.

38-letnia Małgorzata Bela, o której wystarczy wspomnieć, że pracowała dla najbardziej renomowanych domów mody i pozowała dla najsłynniejszych magazynów, udzieliła wywiadu miesięcznikowi "Pani". Zapytana przez Małgorzatę Domagalik, redaktor naczelną magazynu, o to, czy jest droga, odpowiedziała tylko: A jak myślisz?
Stawki negocjują jej agenci, ale ona podkreśla, że wie, co chce zrobić, a czego nie.

- Są takie prace, jak na przykład reklamy walizek, odkurzaczy, które nawet w tym świecie, opierającym się na powierzchownych wartościach, mi nie przystoją. Mam swoją zawodową dumę - przyznała.

Praca nie jest dla niej wszystkim. - To, że jestem modelką, tak naprawdę oznacza, że tylko na chwilę nie jestem sobą, wtedy, gdy pracuję. Ale jak miałabym to robić cały czas, to wpadłabym w depresję. Na co dzień chcę być ze swoim Józiem i mężem - przyznała. - Tak, jestem szczodrze obdarowana przez życie, także materialnie - podsumowała.

3 / 10

Małgorzata Bela

Obraz
© AKPA

Jedna z najbardziej znanych i docenianych polskich modelek opowiedziała o kulisach swojej pracy i zarobkach.
- Pierwsze dziesięć tysięcy dolarów położyłam pod choinką rodzicom, bo nie wiedziałam, co z nimi zrobić. Byli przerażeni, myśleli, że narkotyki szmugluję - wyznała.

38-letnia Małgorzata Bela, o której wystarczy wspomnieć, że pracowała dla najbardziej renomowanych domów mody i pozowała dla najsłynniejszych magazynów, udzieliła wywiadu miesięcznikowi "Pani". Zapytana przez Małgorzatę Domagalik, redaktor naczelną magazynu, o to, czy jest droga, odpowiedziała tylko: A jak myślisz?
Stawki negocjują jej agenci, ale ona podkreśla, że wie, co chce zrobić, a czego nie.

- Są takie prace, jak na przykład reklamy walizek, odkurzaczy, które nawet w tym świecie, opierającym się na powierzchownych wartościach, mi nie przystoją. Mam swoją zawodową dumę - przyznała.

Praca nie jest dla niej wszystkim. - To, że jestem modelką, tak naprawdę oznacza, że tylko na chwilę nie jestem sobą, wtedy, gdy pracuję. Ale jak miałabym to robić cały czas, to wpadłabym w depresję. Na co dzień chcę być ze swoim Józiem i mężem - przyznała. - Tak, jestem szczodrze obdarowana przez życie, także materialnie - podsumowała.

4 / 10

Małgorzata Bela

Obraz
© AKPA

Jedna z najbardziej znanych i docenianych polskich modelek opowiedziała o kulisach swojej pracy i zarobkach.
- Pierwsze dziesięć tysięcy dolarów położyłam pod choinką rodzicom, bo nie wiedziałam, co z nimi zrobić. Byli przerażeni, myśleli, że narkotyki szmugluję - wyznała.

38-letnia Małgorzata Bela, o której wystarczy wspomnieć, że pracowała dla najbardziej renomowanych domów mody i pozowała dla najsłynniejszych magazynów, udzieliła wywiadu miesięcznikowi "Pani". Zapytana przez Małgorzatę Domagalik, redaktor naczelną magazynu, o to, czy jest droga, odpowiedziała tylko: A jak myślisz?
Stawki negocjują jej agenci, ale ona podkreśla, że wie, co chce zrobić, a czego nie.

- Są takie prace, jak na przykład reklamy walizek, odkurzaczy, które nawet w tym świecie, opierającym się na powierzchownych wartościach, mi nie przystoją. Mam swoją zawodową dumę - przyznała.

Praca nie jest dla niej wszystkim. - To, że jestem modelką, tak naprawdę oznacza, że tylko na chwilę nie jestem sobą, wtedy, gdy pracuję. Ale jak miałabym to robić cały czas, to wpadłabym w depresję. Na co dzień chcę być ze swoim Józiem i mężem - przyznała. - Tak, jestem szczodrze obdarowana przez życie, także materialnie - podsumowała.

5 / 10

Małgorzata Bela, Małgorzata Szumowska

Obraz
© AKPA

Jedna z najbardziej znanych i docenianych polskich modelek opowiedziała o kulisach swojej pracy i zarobkach.
- Pierwsze dziesięć tysięcy dolarów położyłam pod choinką rodzicom, bo nie wiedziałam, co z nimi zrobić. Byli przerażeni, myśleli, że narkotyki szmugluję - wyznała.

38-letnia Małgorzata Bela, o której wystarczy wspomnieć, że pracowała dla najbardziej renomowanych domów mody i pozowała dla najsłynniejszych magazynów, udzieliła wywiadu miesięcznikowi "Pani". Zapytana przez Małgorzatę Domagalik, redaktor naczelną magazynu, o to, czy jest droga, odpowiedziała tylko: A jak myślisz?
Stawki negocjują jej agenci, ale ona podkreśla, że wie, co chce zrobić, a czego nie.

- Są takie prace, jak na przykład reklamy walizek, odkurzaczy, które nawet w tym świecie, opierającym się na powierzchownych wartościach, mi nie przystoją. Mam swoją zawodową dumę - przyznała.

Praca nie jest dla niej wszystkim. - To, że jestem modelką, tak naprawdę oznacza, że tylko na chwilę nie jestem sobą, wtedy, gdy pracuję. Ale jak miałabym to robić cały czas, to wpadłabym w depresję. Na co dzień chcę być ze swoim Józiem i mężem - przyznała. - Tak, jestem szczodrze obdarowana przez życie, także materialnie - podsumowała.

6 / 10

Arkadius, Małgorzata Bela

Obraz
© Eastnews

Jedna z najbardziej znanych i docenianych polskich modelek opowiedziała o kulisach swojej pracy i zarobkach.
- Pierwsze dziesięć tysięcy dolarów położyłam pod choinką rodzicom, bo nie wiedziałam, co z nimi zrobić. Byli przerażeni, myśleli, że narkotyki szmugluję - wyznała.

38-letnia Małgorzata Bela, o której wystarczy wspomnieć, że pracowała dla najbardziej renomowanych domów mody i pozowała dla najsłynniejszych magazynów, udzieliła wywiadu miesięcznikowi "Pani". Zapytana przez Małgorzatę Domagalik, redaktor naczelną magazynu, o to, czy jest droga, odpowiedziała tylko: A jak myślisz?
Stawki negocjują jej agenci, ale ona podkreśla, że wie, co chce zrobić, a czego nie.

- Są takie prace, jak na przykład reklamy walizek, odkurzaczy, które nawet w tym świecie, opierającym się na powierzchownych wartościach, mi nie przystoją. Mam swoją zawodową dumę - przyznała.

Praca nie jest dla niej wszystkim. - To, że jestem modelką, tak naprawdę oznacza, że tylko na chwilę nie jestem sobą, wtedy, gdy pracuję. Ale jak miałabym to robić cały czas, to wpadłabym w depresję. Na co dzień chcę być ze swoim Józiem i mężem - przyznała. - Tak, jestem szczodrze obdarowana przez życie, także materialnie - podsumowała.

7 / 10

Małgorzata Bela

Obraz
© ONS.pl

Jedna z najbardziej znanych i docenianych polskich modelek opowiedziała o kulisach swojej pracy i zarobkach.
- Pierwsze dziesięć tysięcy dolarów położyłam pod choinką rodzicom, bo nie wiedziałam, co z nimi zrobić. Byli przerażeni, myśleli, że narkotyki szmugluję - wyznała.

38-letnia Małgorzata Bela, o której wystarczy wspomnieć, że pracowała dla najbardziej renomowanych domów mody i pozowała dla najsłynniejszych magazynów, udzieliła wywiadu miesięcznikowi "Pani". Zapytana przez Małgorzatę Domagalik, redaktor naczelną magazynu, o to, czy jest droga, odpowiedziała tylko: A jak myślisz?
Stawki negocjują jej agenci, ale ona podkreśla, że wie, co chce zrobić, a czego nie.

- Są takie prace, jak na przykład reklamy walizek, odkurzaczy, które nawet w tym świecie, opierającym się na powierzchownych wartościach, mi nie przystoją. Mam swoją zawodową dumę - przyznała.

Praca nie jest dla niej wszystkim. - To, że jestem modelką, tak naprawdę oznacza, że tylko na chwilę nie jestem sobą, wtedy, gdy pracuję. Ale jak miałabym to robić cały czas, to wpadłabym w depresję. Na co dzień chcę być ze swoim Józiem i mężem - przyznała. - Tak, jestem szczodrze obdarowana przez życie, także materialnie - podsumowała.

8 / 10

Małgorzata Bela, Piotr Adamczyk

Obraz
© AKPA

Jedna z najbardziej znanych i docenianych polskich modelek opowiedziała o kulisach swojej pracy i zarobkach.
- Pierwsze dziesięć tysięcy dolarów położyłam pod choinką rodzicom, bo nie wiedziałam, co z nimi zrobić. Byli przerażeni, myśleli, że narkotyki szmugluję - wyznała.

38-letnia Małgorzata Bela, o której wystarczy wspomnieć, że pracowała dla najbardziej renomowanych domów mody i pozowała dla najsłynniejszych magazynów, udzieliła wywiadu miesięcznikowi "Pani". Zapytana przez Małgorzatę Domagalik, redaktor naczelną magazynu, o to, czy jest droga, odpowiedziała tylko: A jak myślisz?
Stawki negocjują jej agenci, ale ona podkreśla, że wie, co chce zrobić, a czego nie.

- Są takie prace, jak na przykład reklamy walizek, odkurzaczy, które nawet w tym świecie, opierającym się na powierzchownych wartościach, mi nie przystoją. Mam swoją zawodową dumę - przyznała.

Praca nie jest dla niej wszystkim. - To, że jestem modelką, tak naprawdę oznacza, że tylko na chwilę nie jestem sobą, wtedy, gdy pracuję. Ale jak miałabym to robić cały czas, to wpadłabym w depresję. Na co dzień chcę być ze swoim Józiem i mężem - przyznała. - Tak, jestem szczodrze obdarowana przez życie, także materialnie - podsumowała.

9 / 10

Małgorzata Bela

Obraz
© Eastnews

Jedna z najbardziej znanych i docenianych polskich modelek opowiedziała o kulisach swojej pracy i zarobkach.
- Pierwsze dziesięć tysięcy dolarów położyłam pod choinką rodzicom, bo nie wiedziałam, co z nimi zrobić. Byli przerażeni, myśleli, że narkotyki szmugluję - wyznała.

38-letnia Małgorzata Bela, o której wystarczy wspomnieć, że pracowała dla najbardziej renomowanych domów mody i pozowała dla najsłynniejszych magazynów, udzieliła wywiadu miesięcznikowi "Pani". Zapytana przez Małgorzatę Domagalik, redaktor naczelną magazynu, o to, czy jest droga, odpowiedziała tylko: A jak myślisz?
Stawki negocjują jej agenci, ale ona podkreśla, że wie, co chce zrobić, a czego nie.

- Są takie prace, jak na przykład reklamy walizek, odkurzaczy, które nawet w tym świecie, opierającym się na powierzchownych wartościach, mi nie przystoją. Mam swoją zawodową dumę - przyznała.

Praca nie jest dla niej wszystkim. - To, że jestem modelką, tak naprawdę oznacza, że tylko na chwilę nie jestem sobą, wtedy, gdy pracuję. Ale jak miałabym to robić cały czas, to wpadłabym w depresję. Na co dzień chcę być ze swoim Józiem i mężem - przyznała. - Tak, jestem szczodrze obdarowana przez życie, także materialnie - podsumowała.

10 / 10

Bela: po ciąży jestem lepszą modelką

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (2)