Małgorzata Tomaszewska z ręką w temblaku. Prezenterka miała wypadek

Małgorzata Tomaszewska niespodziewanie pojawiła się w studiu "Pytania na śniadanie" z temblakiem oraz opatrunkami na ręce. Okazało się, że poprzedniego dnia prezenterka miała wypadek. Skończyło się na kilku zadrapaniach i uszkodzeniu lewej ręki. Teraz Tomaszewska wraz ze współprowadzącym przestrzegają widzów, aby uważali na drogach.

Zobacz też: Tomaszewska wystąpiła w kombinezonie z przezroczystościami. Ale coś poszło nie tak

Aby uspokoić widzów śniadaniówki, na samym początku odcinka Olek Sikora wyjaśnił, co stało się jego koleżance z pracy. Okazało się, że wszystko miało miejsce w przeddzień sobotniego programu. Mimo że celebrytka miała jechać swoim pojazdem zgodnie z przepisami, trudne warunki pogodowe na drodze zrobiły swoje.

- Małgosia wczoraj jechała przepisowo, a i tak wpadła w poślizg i to jest przestroga dla państwa, żeby uważać na drogach - powiedział współprowadzący "PnŚ".

Prezenterzy poważnie podeszli do tego tematu. W końcu kwestia bezpieczeństwa na drodze jest niezwykle ważnym tematem.

Głos w sprawie zabrała w końcu sama Małgorzata Tomaszewska. Okazało się, że w poślizg wpadł nie tylko samochód celebrytki, lecz także inne pojazdy, które mijała.

- Po drodze, gdzie jechałam, były aż trzy kolizje, w tym moja. Auta były do kasacji, więc bardzo proszę państwa, żeby uważać na drogach - dodała gwiazda TVP.

Całe szczęście, że prezenterce nie stało się nic poważniejszego. Zimowa aura nie odpuszcza, a opady śniegu w połączeniu z temperaturą na plusie stwarzają niebezpieczne warunki do jazdy.

Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl