Mama szóstki dzieci pokazała swój brzuch. Później mąż musiał stanąć w jej obronie
39-letnie Sharna Kieser pokazuje w mediach społecznościowych, jak wygląda życie i ciało szóstki dzieci. Nie wszyscy internauci doceniają jej szczerość, dlatego po fali hejtu głos zabrał mąż kobiety.
28.08.2020 10:18
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Trend na publikowanie w mediach społecznościowych idealnego życia, a właściwie jego wizji, powoli wygasa. Coraz więcej kobiet rezygnuje z retuszu i decyduje się pokazywać to, jak naprawdę wyglądają.
Właśnie tak robi Sharna Kieser, mama szóstki dzieci, która łączy macierzyństwo z propagowaniem zdrowego stylu życia. Kobieta regularnie ćwiczy na siłowni i może pochwalić się umięśnionymi ramionami czy nogami, jednak jej brzuch nie wygląda tak, jak brzuchy innych sportsmenek.
Sharna urodziła szóstkę dzieci, dlatego skóra na jej brzuchu mocno się zdeformowała. Mimo tego kobieta nie wstydzi się nosić krótkich topów i namawia inne kobiety, żeby również wyzbyły się kompleksów oraz przestały krytykować nieidealny wygląd innych pań.
"Kiedy Twoja córka da Ci wnuki, powiesz jej, że jej brzuch jest obrzydliwy? Oczywiście, że nie, więc nie mów tego sobie. Cokolwiek o sobie powiesz, Twoje dzieci będą w Ciebie wierzyć, zawsze" - podkreśliła.
Nawoływania Sharny niewiele dały, ponieważ internauci i tak zasypali ją lawiną uszczypliwych uwag i sugestii, że powinna usunąć chirurgicznie obwisłą skórę. W końcu w jej obronie stanął sam mąż.
"To jak wygląda moja żona, to jest siła i znak, że na świecie dziś z nami jest szóstka wspaniałych dzieci. Dla mnie ciało takiej kobiety jest o wiele piękniejsze i seksowniejsze niż ciało wyćwiczone na siłowni – czyli takie, które zazwyczaj widzi się w mediach społecznościowych" - podkreślił.