Maria Prażuch-Prokop o nerwicy. "Bez interwencji farmakologicznej byłoby trudno"
Choć jej mąż występuje niemal na co dzień w telewizji, to ona nie lubi udzielać się w mediach. Jednak jakiś czas temu Maria Prażuch-Prokop zdradziła, że zmagała się z nerwicą napadowo-lękową. W najnowszym wywiadzie opowiedziała, w jaki sposób się leczyła.
O Marii Prażuch-Prokop niewiele się mówi. Głównie pewnie ze względu na to, że sama nigdy nie przybrała pozy osoby publicznej – żony znanego prezentera telewizji TVN Marcina Prokopa. Kobieta skupia się przede wszystkim na swojej karierze. Od lat zawodowo zajmuje się jogą i jest związana z jedną z warszawskich szkół. Uważa się ją również za ekspertkę w dziedzinie prawidłowego oddychania. Te umiejętności pomogły jej w walce z chorobą.
Maria Prażuch-Prokop o leczeniu nerwicy
Jakiś czas temu Maria Prażuch-Prokop wyznała, że zmagała się z nerwicą napadowo-lękową. Teraz w rozmowie z reporterem dziendobry.tvn.pl opowiedziała, że w jej przypadku leczenie farmakologiczne było niezbędne, by poradzić sobie z chorobą.
"Ani sam oddech by nie podołał, ani farmakologia sama. Dla mnie to była mieszanka dwóch rzeczy. Kiedy moja nerwica się rozkręciła, to tak się rozhuśtała, że bez interwencji farmakologicznej trudno byłoby ją opanować. Ludzie do mnie piszą często, że boją się leków i co mają robić, bo mają ataki paniki i nerwicy. Odpowiadam, że nie jestem psychologiem, ale znajdź psychologa. Nie wiem, skąd bierze się strach przed farmakologią" – stwierdziła Maria Prażuch-Prokop.
Zobacz: Katarzyna Tusk o pobycie w szpitalu w czasach pandemii. Ma nadzieję, że jej córka już tam nie wróci
Maria Prażuch-Prokop poleca treningi oddechowe
Kobieta w tym samym wywiadzie przyznała, że niezwykle pomógł jej trening oddechu, na którym zna się jak nikt inny. Jest to przede wszystkim metoda na uspokojenie ciała i zapanowanie nad nim choć w niewielkim stopniu.
"Gdybym miała powiedzieć, która praktyka pomoże najbardziej, to poleciłabym praktykę oddechową. Wyjście z takiej choroby jak nerwica staje się wtedy gładsze. Nie zostajemy sami, potrafimy pracować za pomocą oddechu. Moje leczenie farmakologiczne trwało 3 lata. W pewnym momencie czułam, że mogę już sama te stany regulować i kontrolować. Zostałam szefową własnego układu nerwowego" – oznajmiła żona Marcina Prokopa.
Drogie użytkowniczki, mamy dla Was otwartą rekrutację do testowania kosmetyków marki Ziaja. Jeśli macie ochotę dostać zestaw kosmetyków i sprawdzić jak działają, zgłoszenia zbierane są TUTAJ do 10.02.2022 r.
Prokop: "Żona regularnie wyrzuca mi ubrania. Mam spodnie, których nigdy nie założyłem!"
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
