Marianna Schreiber u Marcina Roli. "Wykazałam się totalnym brakiem człowieczeństwa"
Marianna Schreiber jest w ostatnim czasie bardzo aktywna w mediach. Po udziale w "Top Model", co chwilę słychać o żonie polityka PiS. Teraz zdecydowała się wziąć udział w programie Marcina Roli. Prowadzona przez niego telewizja jest uważana, przez środowiska lewicowe, za szerzącą mowę nienawiści i agresywną wobec osób LGBT.
Marianna Schreiber jest żoną ministra w rządzie PiS Łukasza Schreibera. Z wykształcenia jest zaś pedagogiem. Za sobą ma również epizod w modelingu, oraz udział w popularnym show TVN "Top Model". O swoich planach związanych z udziałem w programie nie poinformowała męża, co sprawiło, że w ich związku pojawiły się konflikty.
28-latka jest też osobą bardzo wylewną i nie unika rozmów z mediami. Ostatnio udzieliła wywiadu WP Kobieta, w którym wyznała m.in., że jej małżeństwo przechodzi kryzys. Przyznała też, że miała trudne dzieciństwo.
"Mogę przepraszać do końca życia"
Teraz Schreiber pojawiła się u Marcina Roli, kontrowersyjnego dziennikarza, którego kanał, zdaniem środowisk lewicowych promuje ksenofobię i szerzy mowę nienawiści. Rola zapytał celebrytkę, jak widzi swoją obecność w show biznesie, który jest czarny, albo biały, jeżeli chodzi o poglądy dotyczące seksualności. Redaktor prowadzący program przytoczył wpis Marianny Schreiber z Twittera, w którym to opublikowała zdjęcie kobiety z tęczową flagą siedzącą w autobusie i podpisała je: "Won z mojego miasta".
- Wykazałam się totalnym brakiem człowieczeństwa wobec tej osoby i z całego serca ją jeszcze raz przepraszam. I mogę ją przepraszać do końca swojego życia. Szanuję wszystkie osoby homoseksualne. Przyjaźnię się też z super dziewczyną, która nie jest heteroseksualna – powiedziała kobieta.
Seksualizacja dzieci?
Rola zapytał też Schreiber o edukację seksualną dzieci. Pytanie skonstruował następująco: "Słyszymy o seksualizacji dzieci. Jak pani, jako mama się do tego odniesie? W tym temacie stoję po stronie pani męża. (…) Nie podoba mi się to, żeby jacyś latarnicy, cholera wie skąd, uczyli dzieciaki takich rzeczy. Chyba wszystko przyjdzie z czasem" – powiedział prowadzący program.
- Edukacja seksualna jest bardzo ważna i jest dość niewystarczająca na terenie szkoły. Dzieci szukają swojej seksualności i później dochodzi do sytuacji, kiedy dziewczynka interesuje się drugą dziewczynką i boi się powiedzieć o tym, swoim rodzicom. Mamy próby samobójcze, pokaleczone ręce, depresję. Doświadczenie pokazuje mi, że często tak jest. Często w domu seksualność to temat tabu – wyznała żona Łukasza Schreibera.
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!