Marta Kaczyńska ma żal do koleżanek. Drwiły z jej zmarłego ojca
"Drobiazg, ale przykry" – tak Marta Kaczyńska komentuje zachowanie swoich koleżanek z dawnej pracy. Znajome prawniczki, nie zważając na jej uczucia, szydziły z jej tragicznie zmarłego ojca Lecha Kaczyńskiego.
9 lat temu Marta Kaczyńska straciła w katastrofie lotniczej rodziców. Dziś córka tragicznie zmarłego prezydenta ułożyła sobie życie, jednak początki nie były łatwe. Jak sama przyznała, musiała mierzyć się z wrogim nastawieniem osób, z którymi obcowała na co dzień.
Prawniczka dopiero kilka lat po tragedii przyznała, że koleżanki z pracy nie były dla niej łaskawe w tamtym trudnym okresie i nie szczędziły kpin. Żartowały z jej zmarłego ojca i okoliczności jego śmierci.
– W kancelarii prawniczej, w której kiedyś praktykowałam, koleżanki miały na ścianie fotomontaż pokazujący mojego tatę wychylającego się z szafki na bagaże w samolocie. Pokazujący go jako tego, który za wszelką cenę wpycha się do samolotu. To drobiazg, ale przykry – wyznała Kaczyńska na łamach "Uważam Rze".
10 kwietnia 2010 roku samolot Tu-154 rozbił się pod Smoleńskiem. W wyniku katastrofy zginęło 96 osób. Wśród ofiar tragedii byli prezydent RP Lech Kaczyński oraz jego żona Maria, rodzice Marty Kaczyńskiej.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl