Matka chorego dziecka poprosiła o pomoc w walce ze szpitalem. "To nie 5‑gwiazdkowy hotel"
Matka trójki dzieci opublikowała w internecie swoją historię i poprosiła o pomoc. Wiele osób jednak odpisało jej, że to, co ma, to i tak luksusy.
Matka opublikowała na swoim profilu w mediach społecznościowych dwa zdjęcie ze szpitala, na których widać jej 5-miesięczne dziecko. Kobieta została zmuszona do spania i karmienia na fotelu bądź na podłodze. Miała mieć wcześniej duże łóżko, ale zostało jej zabrane, "ponieważ nie spełniała standardów".
Opisuje swoje problemy z laktacją, jak również i to, że jest wycieńczona psychicznie i fizycznie. Jedyne miejsce, gdzie może się położyć, to fotel w pokoju dla matek, ale nie wolno jej tam zabierać chorego dziecka. Raz spróbowała i została wyrzucona. Wśród internautów szukała wsparcia i empatii. W odpowiedzi matki przesłały jej swoje historie.
"10 dni spędziłam z kilkudniowym noworodkiem" - pisze w komentarzach kobieta na jednej z grup, w których udostępniono historię. "Świeżo po porodzie, spałam na podłodze. W dzień na krześle, bo było mało miejsca, żeby pielęgniarki mogły przechodzić. Nie narzekałam wtedy, ale z perspektywy czasu uważam, że dla matek przebywających non stop w szpitalu z dzieckiem (mój miał tylko 5 dni) powinny być ciut lepsze warunki. A marzeniem już byłby wygodny fotel. Ja miałam twarde drewniane krzesło przez 10 dni. A podkreślę, że byłam parę dni po porodzie i nie było mi łatwo" - dodaje.
"W wielu szpitalach rodzice mogą zapomnieć nawet o takim fotelu i mają podłogę do spania tylko tak, żeby lekarze nie widzieli" - pisze kolejna. "Smutne, ale niestety takie realia są. Fotel wygodny nie jest, ale pacjent, czyli dziecko łóżko miał zapewnione. Będąc z dzieckiem w szpitalu, miałam luksusowe warunki, rozkładany fotel do spania. Pomijam fakt, że był niewygodny jak cholera, ale był. W innej sali matki spały na krzesłach albo na łóżku z dziećmi".
Kolejna osoba oburza się, że łóżko muszą mieć przede wszystkim pacjenci, a nie ich rodzina. Matka sama odpowiada za to, czy będzie miała gdzie spać, czy nie. Inna dodaje, że fotel, który jej zaproponowano, to i tak luksus.
"A dla mnie to troszeczkę robienie afery na wyrost" - pisze internautka. "Pobyt w szpitalu to nie pobyt w 5-gwiazdkowym hotelu. Głównym celem pobytu tam jest wyleczenie maluszka. Pani dostała wygodny fotel, na którym może spokojnie spać, a dni te trzeba jakoś przecierpieć. Też przebywałam w szpitalach z dziećmi, gdzie to ja się musiałam dostosować. Każdy szpital ma swoje reguły i tyle. Według mnie niepotrzebna afera" - dodaje kobieta.
"Szpital ma zapewnić odpowiednie warunki pacjentowi, bezpieczeństwo i opiekę medyczną" - dodaje kolejna. "Spanie w łóżku z dzieckiem i zabieranie go cichaczem do fotela jest nieodpowiedzialne, niebezpieczne i nie umożliwia zapewnienia opieki medycznej:.
Znalazło się kilka osób, które stanęło po stronie matki, namawiając ją do walki o łóżko lub możliwość zabierania dziecka do innej sali. Jednak większość opowiedziała się za szpitalem i tym, że zasady, jakie tam obowiązują, zostały stworzone z konkretnych powodów.
*Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl