Matki celebrytki, czyli czułe zwierzenia Bohosiewicz, Krupińskiej i Malinowskiej
Dzień Matki jest okazją do radości i refleksji. Polskie matki celebrytki masowo publikują na Instagramie zdjęcia z własnymi dziećmi. I każda z nich - przynajmniej w tym dniu - gloryfikuje macierzyństwo. Cóż, lukier w nieprzyjaznym świecie też bywa potrzebny.
Najpiękniejszy z komentarzy dotyczących Dnia Matki należał chyba do Mai Bohosiewicz, którą zresztą po każdej długiej wypowiedzi fanki namawiają do napisania książki.
"Znacie taki stan zakochania, że jesteście na najwspanialszych wakacjach na świecie, na najcudowniejszej plaży i nie potraficie się cieszyć bo nie ma obok was ukochanego? Że wyjecie do telefonu: wolałabym być teraz z Tobą w Rzeszowie, Okunice, Rabce, gdziekolwiek, ale z Tobą!! Nie znajduję słów które mogłyby opisać moją miłość do dzieci ale chyba ten pierwszy stan zakochania kiedy wydaje Ci się, że bez drugiej osoby jesteś niekompletna, pusta, nieszczęśliwa, jest temu najbliższy. Kiedy próbuję sobie przypomnieć, jak to było kiedy ich nie było okazuje się, że ktoś ukradł mojej pamięci 25 lat wspomnień. Nie wiem gdzie bym była, gdybym nasze ścieżki się nie skrzyżowały, ale wylosowałam najwspanialszych ludzi jako swoją rodzinę. Każdy moment bez was jest okupiony poczuciem straty, bo ostatni rok postanowił mi czmychnąć tak szybko, że nawet nie wiem kiedy. Sekundę temu miałam na ręku maleńkie niemowlęta, a teraz patrze na dwójkę ludzi którzy mają swoje zdanie, charaktery, ulubioną potrawę, swój język. Te wszystkie etapy trwają tak krótko 'o już raczkuje, o już ma zęby, o już chodzi, o już ma rok, dwa, pięć.' Chce żeby wszystkie nasze chwile zapisały się na mojej rodzicielskiej karcie pamięci. A moment kiedy leżę z wami w łóżku, śpiewając 'z popielnika na Wojtusia', trzymając oboje za rączki i czując dyszące, płytkie oddechy koło mojej szyi przyprawiają mnie zawsze o łzy wzruszenia. Dzięki Wam mam jutro swoje święto i rozpiera mnie duma bo WY jesteście moim największym sukcesem, skarbem i szczęściem. A co lepsze, wiem, że choć czuję się bardzo wyjątkowo, to wiem, że takie samo uczucie cudowności odczuwa większość Mam na całym świecie, niezależnie kim są, gdzie żyją." - rozpisała się wzruszająco Maja Bohosiewicz, uświadamiając nawet osobom bezdzietnym, czym w istocie jest matczyna miłość.
Paulina Krupińska nie poświęciła aż tyle czasu na skonstruowanie matczynego przekazu dla swoich obserwatorów. "Małe moje ręce, malutka gębusia, nikt mnie tak nie kocha, jak moja mamusia. Mamusie dziś nasze święto, więc dziękuję wam, że tu jesteście". Wstawiła też zdjęcie z iście paulocoelhowskim cytatem traktującym o tym, że "Bóg nie może być wszędzie, dlatego stworzył matkę". Cóż, jest w tym ziarenko prawdy.
Tymczasem Karolina Malinowska wstawiła na Instagram zdjęcie ze swoimi trzema - nieco już większymi - synami. "Bycie Mamą to najwspanialsza rzecz jakiej doświadczam. Czasem zwariowana, zmęczona, wkurzona, uśmiechnięta, marudząca ale zawsze bezgranicznie oddana i zakochana w swoich synkach. ❤️Wspaniałości DROGIE MAMY!!"
Podłączamy się pod życzenia i życzymy jak najmniej trosk!