Blisko ludziMeghan Markle i książę Harry będą wściekli. Nie mogą łamać zasad

Meghan Markle i książę Harry będą wściekli. Nie mogą łamać zasad

Meghan Markle i książę Harry żyją po swojemu, łamiąc królewskie zasady jedna po drugiej, nawet te niepisane. Księstwo Sussex postanowiło, że nie zdradzi nazwisk chrzestnych swojego syna Archiego. Okazuje się, że być może będą musieli – wbrew ich woli.

Meghan Markle i książę Harry będą wściekli. Nie mogą łamać zasad
Źródło zdjęć: © Getty Images

Meghan Markle i książę Harry chcą prywatnej ceremonii

Meghan Markle i książę Harry ogłosili, że chrzest ich pierworodnego syna Archiego nie będzie publicznym wydarzeniem, a skromną uroczystością w gronie najbliższych 25 osób, bez fotoreporterów i oficjalnych zdjęć oraz publikowania kompletnej listy gości.

Para zdecydowała również, że nie ujawni nazwisk rodziców chrzestnych chłopca – brytyjskie media od miesięcy spekulują, kim będa chrzestni Archiego. Wśród najczęściej wymienianych nazwisk pojawiają się George Clooney i jego żona Amal, przyjaciele Meghan oraz najbliższa przyjaciółka Meghan Jessica Mulroney i Mark Dyer, bliski współpracownik księcia Karola, przez wielu uznawany za "prawdziwego" ojca Harry'ego.

Chrzest Archiego wbrew woli Meghan i Harry’ego?

Otóż zgodnie z zasadami Kościoła anglikańskiego szczegółowe dane dotyczące chrztów, w tym nazwiska rodziców chrzestnych, muszą być opublikowane w oficjalnym rejestrze, całkowicie jawnie. Po uiszczeniu odpowiedniej opłaty – 30 funtów, czyli około 140 złotych – każdy może uzyskać do niego dostęp. Archie, syn Meghan i Harry’ego, nie będzie wyjątkiem.

Chrzest Archiego odbędzie się w sobotę 6 lipca. Choć zasad nie powinno się łamać, w tej sytuacji wiele zależy od prababci chłopca, samej Elżbiety II, głowy Kościoła anglikańskiego. Królowa ma możliwość utajnienia danych dotyczących chrztu prawnuka. Nie wiadomo jednak, czy się na to zdecyduje.

To kolejny raz, kiedy plany Meghan i Harry'ego ulegają zmianie. Choć nie chcieli informować o narodzinach Archiego i pokazywać go światu tak, jak członkowie brytyjskiej rodziny królewskiej mają w zwyczaju, musieli to zrobić. Wygląda na to, że zasady obowiązują wszystkich. Nawet niepokornego Harry'ego i jego równie zbuntowaną żonę Meghan.

Źrodło: "The Sun"

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (13)