Meghan Markle jechała eleganckim autem do ślubu. Odkryto jego smutną historię

Rolls-Royce, który wiózł przyszłą księżną i jej matkę do zamku Windsor, to ten sam, którym na pogrzeb męża jechała Wallis Simpson. To dla niej – amerykańskiej rozwódki król abdykował.

Brytyjskie media piszą dziś o kiepskim żarcie. "Czy Meghan wiedziała?" – pytają dziennikarze Zjednoczonego Królestwa. Od książęcego ślubu minął już ponad tydzień, a wciąż dostarcza nowych tematów. Najnowszy dotyczy auta, którym panna młoda zmierzała ku swojemu przeznaczeniu.

Chodzi o Rolls-Royce'a Phantom IV. Samochód zapierał dech widzów w dniu zaślubin Meghan i Harry'ego. Mało kto wiedział jednak, jaką ma historię. Otóż, jak podają media, w tym samym modelu Wallis Simpson opłakiwała męża Edwarda VIII. Były król Anglii zmarł w 1972 r. , a z Amerykanką po dwóch rozwodach, związał się wbrew woli rodziny królewskiej. Ich małżeństwo wywołało tzw. kryzys abdykacyjny.

Meghan też jest rozwódką. Jej pierwszym mężem był producent telewizyjny Trevor Engelson. Media uważają, że zażartowano z tego fakt,u dając przyszłej księżnej taki, a nie inny samochód.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl