Miała 16 poronień. Wszystko odmienił "niezwykły" sen
Emma White z Wielkiej Brytanii przez 20 lat miała bardzo duże problemy z zajściem w ciążę. Kiedy poznała obecnego partnera, który pragnął mieć z nią dzieci, rozpoczęli starania o potomka. Te kończyły się niepowodzeniami do momentu snu, w którym Emma zobaczyła zmarłego dziadka.
04.02.2022 | aktual.: 04.02.2022 18:28
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Historia Emmy White dla wielu osób może być zarówno wzruszająca, jak i dramatyczna. Kobieta przez 20 lat poroniła aż 16 razy. Kiedy poznała swojego obecnego partnera, Joe'go, miała 12-letnią córkę z poprzedniego związku. Mężczyzna pragnął mieć z nią jednak kolejne dzieci, a ona obawiała się, że próby zakończą się poronieniami.
Straciła ciążę 16 razy
Starania o dziecko nie kończyły się tak, jak Emma zakładała. Były niepowodzenia, poronienia i płacz. Pod koniec 2020 roku zaszła w ciążę, a badanie USG wykazało, że nosi w sobie bliźniaki. Niestety, w dniu swoich urodzin odkryła, że poroniła, dokładnie w 6. tygodniu.
Powiedziała wtedy ukochanemu, że nie ma siły znosić tego ponownie. Joe ją zrozumiał i zakończył temat starań o dziecko. Kilka tygodni później okazało się, że Emma znów jest w ciąży. Nie chciała cieszyć się tym "na zapas", bo wiedziała, co może się za chwilę stać.
- Sprawdzałam toaletę za każdym razem. Bałam się nawet kaszlnąć - powiedziała w rozmowie z "Daily Mirror".
W 6. tygodniu doszło do krwawienia. Emma została natychmiastowo przewieziona do szpitala w Liverpoolu, gdzie stwierdzono, że ciąża jest pozamaciczna. Usłyszała także, że "będzie musiała mieć usunięty jeden z jajowodów". Zaplanowano operację, w trakcie której okazało się, że ciąża rozwija się jednak prawidłowo, a 38-latka nosi czworaczki!
Sen, który zmienił wszystko
W 9. tygodniu ciąży White zaczęła ponownie mocno krwawić. Poczuła, jakby "coś z niej wypadło". W szpitalu powiedziano jej, że nie widać żadnych oznak ciąży. Serce Emmy dosłownie pękło, bo w jednym momencie straciła aż czwórkę dzieci.
Kilka tygodni później 38-latka miała "niezwykły sen". Zobaczyła w nim swojego zmarłego dziadka, którego widziała ostatni raz w wieku 4 lat. Usłyszała od niego, że wciąż jest w ciąży. Razem z Joe udała się do szpitala.
- Musieli pomyśleć, że jestem szalona. Zostałam oznaczona jako osoba, która straciła ciążę. Byłam rozhisteryzowana i płacząca, mówiąc: "Miałam sen. Jestem jeszcze w ciąży" - wyjawiła w rozmowie z "Daily Mirror".
To, co się stało, przeszło najśmielsze oczekiwania wszystkich. Badania wykazały, że Emma była w 12. tygodniu ciąży, a wcześniej wcale jej nie straciła. Wystąpił u niej tzw. "zespół znikającego bliźniaka" (w tym przypadku bliźniąt), bo straciła po jednym z każdej pary bliźniąt, zostając z dwoma nieidentycznymi bliźniętami.
Będąc w 37. tygodniu ciąży 38-latka i jej partner powitali na świecie bliźniaczki - Aurorę i Ophelię. Teraz wspierają inne mamy, aby nigdy nie traciły nadziei na posiadanie dziecka.
Drogie użytkowniczki, mamy dla Was otwartą rekrutację do testowania kosmetyków marki Ziaja. Jeśli macie ochotę dostać zestaw kosmetyków i sprawdzić jak działają, zgłoszenia zbierane są TUTAJ do 10.02.2022 r.
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.