Michelle Obama mówi o swojej depresji. Ma problemy z wykonywaniem obowiązków i snem
06.08.2020 10:14
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Michelle Obama od niedawna prowadzi własny podcast. Podczas ostatniej rozmowy powiedziała, że pandemia oraz polityka Donalda Trumpa poważnie ją niepokoją i sprawiają, że ma stany depresyjne.
Michelle Obama nie jest już pierwszą damą USA, ale mimo tego nie zwalnia tempa i cały czas rozwija nowe projekty. Jej autobiografia stała się bestsellerem, a podcasty, które od niedawna nagrywa, cieszą się coraz większą popularnością.
Michelle Obama o depresji
Żona byłego prezydenta postanowiła przeprowadzać wywiady z bliskimi jej osobami i poruszać tematy, które mogą trapić niejednego słuchacza – kwestie relacji damsko-męskich, równouprawnienia, demokracji czy służby zdrowia.
Zobacz także
W najnowszym podcaście gościem była dziennikarka Michele Norris, z którą Michelle Obama porozmawiała na temat tego, jaki wpływ na samopoczucie mogą mieć negatywne doniesienia prasowe.
Obama stwierdziła, że stara się coraz rzadziej śledzić informacje, ponieważ w ostatnim czasie coraz częściej dochodzi do wydarzeń, które ją niepokoją i sprawiają, że nie jest w stanie wykonywać podstawowych obowiązków oraz spać. Michelle po części obwiniła za to Donalda Trumpa i jego współpracowników.
"Ta depresja po części wynika z tego, co się dzieje. Protesty, niepokoje rasowe, które nękają ten kraj. Czuję, że zmagam się z jakąś depresją niskiego stopnia, nie tylko z powodu kwarantanny, ale też konfliktów rasowych. Śledzenie działań administracji i dostrzeganie jej hipokryzji, dzień po dniu, jest przygnębiające" – wyznała.