Blisko ludziMiss Holocaust. W hołdzie dla życia

Miss Holocaust. W hołdzie dla życia

- Dziś próbujemy oddać kobietom, które przeżyły Holocaust coś, z czego została ograbiona ich młodość – tak David Parsons, jeden z pomysłodawców i sponsorów konkursu „Miss Holocaust” wyjaśnia sens organizowania tego typu wydarzenia.

Miss Holocaust. W hołdzie dla życia
Źródło zdjęć: © "Times of Israel"
Karolina Głogowska

02.11.2016 11:11

W Izraelu odbyła się już piąta edycja nietypowego i budzącego kontrowersje konkursu piękności. Choć, jak podkreślają organizatorzy, nie chodzi tu o potocznie rozumianą urodę, ale o piękno życia, które powinno być celebrowane nawet w najtrudniejszych warunkach.

W tym roku tytuł „Miss Holocaust” przypadł urodzonej w Moskwie, 75-letniej Annie Grinis. Jak wspomina zwyciężczyni, miała zaledwie dwa lata, gdy wybuchła II wojna światowa.

- Nigdy nie zapomnę opowieści mojej matki o tym, jak uciekałyśmy z okupowanej Moskwy, w której nie było nic do jedzenia i czekała nas tylko śmierć. To piętno ciągnęło się za mną całe dzieciństwo i w młodości. Obie ledwo uszłyśmy z życiem – mówi Grinis.

Do finału dostało się 14 pań, wybranych przez jury z około 300 kandydatek, które zgłosiły się do konkursu. Zainteresowanie rośnie z roku na rok, mimo że zarówno w samym Izraelu, jak i na całym świecie, konkurs budzi ogromne i sprzeczne emocje. Krytycy uważają, że już sam pomysł wybierania „Miss Holocaust” jest bezczeszczeniem pamięci ofiar i żartowaniem z zagłady.

- Wszystkie przeżyłyście najgorszy, najciemniejszy okres w historii i mimo wszystko wybrałyście życie – mówi Sara Netanjahu, żona izraelskiego premiera, która ukoronowała Miss Holocaust. – Udało wam się założyć rodziny, pracować, tworzyć, po prostu żyć. To oznacza, że wygrałyście.

Źródło artykułu:WP Kobieta
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (7)