Modowy przegląd tygodnia
Maja Ostaszewska
None
Maja Ostaszewska przyzwyczaiła nas do ascetycznych form. Nie zawsze wybiera kreacje zapożyczone z atelier czołowych projektantów. Tym razem, na rozdanie "Złotych Kaczek", skorzystała z pomocy Gosi Baczyńskiej i zdecydowała się na suknię z jej najnowszej kolekcji, o urzekającej nazwie "Balladyna". Aktorka zachowała jednak przy tym swój styl. Ciekawa, długa suknia o prostym kroju sprawiła, że aktorka wyglądała posągowo.
Srebrzysto-czarny kolor pięknie podkreślił jej typ urody, a jasne, połyskujące akcenty cudownie rozświetliły karnację. Jedynym dodatkiem była maleńka, srebrna torebka. Idealnie skomponowana była także fryzura, w formie spiętych, lekko układających się fal oraz delikatny, naturalny makijaż. Jak się okazuje, minimalizm zawsze służy artystce. Tym razem także się opłacił!
Tekst: Joanna Abram (ja/pho)