Mój syn kibolem?

Czy tak jest na całym świecie? Pewnie tak. Przygotowania do meczu piłkarskiego stawiają do pionu tysiące policjantów, budzą z letargu tajne służby, a stadion ma mieć mechaniczne klatki, w które zatrzaskuje się rozwścieczonych kibiców. Miasta są sparaliżowane na wiele godzin przed imprezą.

Czy tak jest na całym świecie? Pewnie tak. Przygotowania do meczu piłkarskiego stawiają do pionu tysiące policjantów, budzą z letargu tajne służby, a stadion ma mieć mechaniczne klatki, w które zatrzaskuje się rozwścieczonych kibiców. Miasta są sparaliżowane na wiele godzin przed imprezą. Ludzie nie mogą wrócić punktualnie z biura do do pracy, całe ulice są zamykane. Czy to jest jeszcze sport, który ma być przyjemnością, czy to jest już Armageddon? O zeszpeceniu miast gigantycznymi reklamami sponsorów nie wspomnę. W Warszawie jeden z ładniejszych mostów cały owinięto plandeką z logami piwa i ma tak wisieć pół roku!

Czytam właśnie memu pięcioletniemu synowi „Krótką historię świata“ Ernsta Gombricha. Oczywiście tak naprawdę czytam ją sobie, gdyż to jedyna książka historyczna opowiedziana zrozumiale, a nie napisana w formie podręcznika nafaszerowanego nudnymi faktami i datami. Autor opisuje pokrótce stadion w Olimpii i atmosferę greckich zawodów, które w Olimpii odbywały się co cztery lata. Nie ma tam mowy o podpalaniu ławek, tratowaniu się, ani zalepianiu miasta banerami sponsorów. Do Olimpii przyjeżdżali „wszyscy Grecy, Dorowie i Jonowie,Spartanie i Ateńczycy, by dowieść swoich sił w bieganiu, rzucie dyskiem i oszczepem, w zapasach, w wyścigach rydwanów. Zwycięstwo w tych zawodach uchodziło za największy zaszczyt,jaki mógł spotkać człowieka w życiu. Nagrodą była zwykła gałązka drzewka oliwnego, lecz jakże fetowano zwycięzców!“

Zapewne wino lało się tam strumieniami, podobnie jak dziś piwo i wódka. Mimo to takiego chuligaństwa I przemocy na zawodach nie widziano. Patrząc na nastolatków w kominiarkach z bejsbolowymi kijami jadących na mecze zastanawiam się czy mój syn, który lubi piłkę (kocha FC Barcelona), też tak będzie się zachowywał.

Jest bardzo zaczepny. W piaskownicy podbierał zabawki innym, walił dzieciaczki łopatką po głowie. Teraz na nartach kijkiem zrobił dziurę w transparencie na zawodach.

Może gdyby nagrodą w sporcie dziś nadal byłaby „tylko“ gałązka drzewka oliwnego, wrócilibyśmy do stanu sprzed 776 roku przed Chrystusem? Zakaz transmisji zniechęciłby sponsorów, a stadiony byłyby eleganckie. Na mecze chadzalibyśmy w pięknych togach odsłaniających ramiona, a nie kominiarkach? Policjanci zaś zdjęliby kaski na rzecz wieńców laurowych.

(ap/sr)

Wybrane dla Ciebie
Gdzie wyrzucić zużytą folię? Wielu wciąż popełnia błąd
Gdzie wyrzucić zużytą folię? Wielu wciąż popełnia błąd
Mówi o wojnie. "Chętnie zginąłbym w jakiejś krwawej bitwie"
Mówi o wojnie. "Chętnie zginąłbym w jakiejś krwawej bitwie"
Japońska metoda suszenia. Zaoszczędzisz kilka godzin
Japońska metoda suszenia. Zaoszczędzisz kilka godzin
Maść z apteki za 7 zł. Działa jak żelazko na zmarszczki
Maść z apteki za 7 zł. Działa jak żelazko na zmarszczki
Rakotwórcze produkty w domach. Dietetyk wymienił trzy
Rakotwórcze produkty w domach. Dietetyk wymienił trzy
"Ostryga" to hit wśród singli. Trend randkowy robi furorę
"Ostryga" to hit wśród singli. Trend randkowy robi furorę
Jej mąż okazał się bigamistą. "Miał drugą żonę w Paryżu"
Jej mąż okazał się bigamistą. "Miał drugą żonę w Paryżu"
Tak stanęła przed kamerą. Koszula to hit dla dojrzałych kobiet
Tak stanęła przed kamerą. Koszula to hit dla dojrzałych kobiet
Najgorsze smarowidło do chleba. Polacy jedzą na potęgę
Najgorsze smarowidło do chleba. Polacy jedzą na potęgę
Po rumuńsku oznacza "pijaną". Imię nosi ponad 200 tys. Polek
Po rumuńsku oznacza "pijaną". Imię nosi ponad 200 tys. Polek
"Musiałem wyjechać". Ujawnia, jak zerwał z alkoholem
"Musiałem wyjechać". Ujawnia, jak zerwał z alkoholem
Zmarła na raka trzustki. Wcześniej skarżyła się na dwa objawy
Zmarła na raka trzustki. Wcześniej skarżyła się na dwa objawy
ZATRZYMAJ SIĘ NA CHWILĘ… TE ARTYKUŁY WARTO PRZECZYTAĆ 👀