"Moja mama mnie nie kocha". Pilnie poszukiwana rodzina zastępcza dla 9-latka

9-letni Kuba z domu dziecka w Orzeszu stał się bohaterem programu "Uwaga". Od kilku dni internauci szukają dla niego nowych mamy i taty. Sytuacja chłopca jest wyjątkowa.

9-latek szuka domu
Źródło zdjęć: © 123RF
Karolina Błaszkiewicz

– Mam prośbę do wszystkich widzów. Nie przywoźcie toreb pełnych zabawek, cukierków, prezentów. Chciałabym, żeby zwróciły się do nas rodziny, które chcą przysposobić Kubę – prosiła w "Uwadze!" TVN Anna Wójcik, kierownik Wojewódzkiego Ośrodka Adopcyjnego w Sosnowcu. 9-latka porzuciła matka. On wierzy, że znajdą się ludzie, którzy go pokochają. Od dwóch lat jest w domu dziecka w Orzeszu. Zostawiła go tam mama. Długo wierzył, że w końcu po niego wróci.

- Chcę mieć rodzinę, mamę i tatę. Chcę, żeby mnie kochali i żeby nie zrobili tak, jak moja prawdziwa rodzina – wyznał przed kamerami Kuba i podbił serca tysięcy Polaków, którzy obejrzeli program i rozsyłają informację o nim w mediach społecznościowych.

Kuba miał duże szanse na adopcję, ale rok temu zapadł na wirusowe zapalenie mózgu, co doprowadziło do padaczki, w końcu do śpiączki. – Po wybudzeniu, okazało się, że Kuba nie funkcjonuje tak, jak wcześniej. Jest dzieckiem wymagającym specjalnej troski – wyjaśniła Wójcik.

Chłopiec jest niepełnosprawny intelektualnie w stopniu umiarkowanym. Ma problemy z mówieniem i z pamięcią, wciąż cierpi na padaczkę, ale jednocześnie jest bardzo kontaktowy. Lubi czytać i pisać. Zależy mu na byciu samodzielnym. – Jeśli chodzi o rozwój poznawczy, on przoduje w grupie. Pełni rolę ważnego ucznia w klasie – podkreśliła jego wychowawczyni. 9-latek chodzi do trzeciej klasy w specjalnym ośrodku.

Kuba niczego tak nie pragnie, jak mieć mamę i tatę. Do tej pory nikt się jednak po niego nie zgłosił. Sprawę chłopca nagłośniła redakcja programu "Uwaga!". – Wiara czyni cuda, dobro zawsze zwycięża, zło traci swoją siłę. Nie chcę być tutaj. Chcę mieć rodzinę, bo moja mnie już nie odwiedza. Mama mnie nie kocha – mówił przejęty Kuba. Zdaniem jego opiekunów, najlepiej jeśli zajęłaby się nim bezdzietna para lub taka, która ma dużo starsze od niego dzieci.

– Kubie wystarczy miłość i chęć pomocy na normalnych zasadach. Nie trzeba być superbohaterem. Wystarczy trochę czasu, serca i tyle – przekonywała Agnieszka Kuchna, dyrektor domu dziecka, gdzie przebywa 9-latek.

Zainteresowani adopcją Kuby mogą kontaktować się z Wojewódzkim Ośrodkiem Adopcyjnym w Sosnowcu, pod numerem telefonu 032 266 84 19 lub za pośrednictwem maila: wbd.sosnowiec@wp.pl

Zobacz także: #11pytań: W pracy często boi się o życie. W zamian dostaje grosze

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie

Zdradziła kulisy wesela. Goście tańczyli na stołach
Zdradziła kulisy wesela. Goście tańczyli na stołach
Przyłapała pasażerów. "Prosimy, aby nie robić tego, co na zdjęciu"
Przyłapała pasażerów. "Prosimy, aby nie robić tego, co na zdjęciu"
Wykonaj ten zabieg w październiku. Wiosną trawnik pięknie się zazieleni
Wykonaj ten zabieg w październiku. Wiosną trawnik pięknie się zazieleni
Mówią o niej "najpiękniejsza kobieta świata". Nie ma szczęścia w miłości?
Mówią o niej "najpiękniejsza kobieta świata". Nie ma szczęścia w miłości?
Włóż do suszonych grzybów. Ochronisz przed plagą szkodników
Włóż do suszonych grzybów. Ochronisz przed plagą szkodników
Ostatni dzwonek na zabieg. Borówki będziesz zbierać wiadrami
Ostatni dzwonek na zabieg. Borówki będziesz zbierać wiadrami
Wyciśnij do muszli. Po 10 minutach będzie lśnić jak nowa
Wyciśnij do muszli. Po 10 minutach będzie lśnić jak nowa
Bosacka oceniła popularne parówki. "Mieszanina skór, wiórów i pazurów"
Bosacka oceniła popularne parówki. "Mieszanina skór, wiórów i pazurów"
Zakazane na balkonie. Kto zignoruje przepis, ten będzie żałował
Zakazane na balkonie. Kto zignoruje przepis, ten będzie żałował
Pokazał, co zobaczył na niebie. "Dziwne obiekty nad Warszawą"
Pokazał, co zobaczył na niebie. "Dziwne obiekty nad Warszawą"
Wygrała "TzG". Wyznała, na co wydała 100 tys. zł nagrody
Wygrała "TzG". Wyznała, na co wydała 100 tys. zł nagrody
"Mam superrzadkiego raka". Pracował niemal do końca
"Mam superrzadkiego raka". Pracował niemal do końca