Mołek stoi murem za Polkami. "Jesteśmy wyjątkowe!"

Magda Mołek jest jedną z najbardziej stylowych polskich dziennikarek. Ma w sobie to "coś", co sprawia, że chce się jej słuchać i na nią patrzeć. Naszą rozmowę zaczynam od pytania o kobiety z klasą. Stamtąd ruszamy w kierunku, którego kompletnie się nie spodziewałam. Chcecie wiedzieć, w jakim?

*W komentarzach czytelniczki naszego serwisu często piszą, że jest pani kobietą z klasą. Zapytam więc, co pani rozumie pod tym pojęciem? *
Skoro czytelniczki tak o mnie mówią, chciałabym okazać się godną takiego miana. A odpowiem tak: kiedy obserwuję kobiety, które nazywam kobietami z klasą - bo nie będę mówiła o sobie, nie umiem - wydaje mi się, że największą wartością, którą mają i którą chcą się dzielić, jest to, że są świadome siebie. Pogodzone ze sobą, optymistycznie nastawione do otoczenia…

Widzę, że zastanawia się pani, jakie są jeszcze...
Nie wojują, tylko wyznaczają swoje granice i w nich są, ale w sposób, który jest uważany za wyjątkowy - przez to, że niedostępny i tajemniczy. Może to buduje jakiś rodzaj klasy? Ale to też kobiety spełnione zawodowo, które idą swoją ścieżką wiernie, które nie ulegają modom i podszeptom. Ks. Adam Boniecki ostatnio powiedział mi, że najważniejsze w życiu, to obrać sobie cel i nawet czasem wbrew sobie, bo wszyscy mamy gorsze dni, realizować go krok po kroku, bo tylko tak warto żyć. Moim zdaniem, kobiety z klasą to mają. Nie chodzi o strój ani o fryzurę, one emanują czymś więcej. To jest jakiś rodzaj energii, która idzie z poziomu serca i wychodzi do ludzi. Tylko tyle i aż tyle.

A czy nazwałaby pani kobietami z klasą te, które wychodzą na ulice i walczą o swoje prawa?
Moim zdaniem tak. To jest pewien rodzaj innego kontaktowania się ze światem. Dlaczego wyszłyśmy na ulice? My, kobiety w Polsce, co zawsze będę to powtarzała, jesteśmy wyjątkowe. Pokazały to wszystkie ostatnie stulecia: czasy zaborów, czasy obu wojen, czasy stalinizmu, komunizmu. Pokazały wytrwałość i hard ducha polskiej kobiety. Dlaczego świat uważa, że Polki są piękne? Nie jesteśmy piękne tylko dlatego, że mamy ładne twarze. Jesteśmy piękne w środku, bo jesteśmy doświadczone, świadome, mądre. Wiemy, dlaczego wybieramy taką, a nie inną drogę.

Coś w tym jest.
Któryś z brytyjskich pisarzy kiedyś sformułował takie zdanie i uważam, że to najważniejsza rzecz na świecie, a mianowicie: Jeśli dasz kobiecie składniki, ona da ci obiad. Jeśli dasz kobiecie uśmiech, ona odda ci swoje serce. Jeśli będziesz się z kobietą kochał, ona da ci dziecko. Czyli on zaryzykował takie stwierdzenie, że kobiety źle robią, że chcą się równać z mężczyznami, ponieważ od zawsze je przewyższają. Ale jeśli kobiecie zrobisz krzywdę, to spodziewaj się, że zrobi ci z życia tornado.

*Dokładnie to chce pani powiedzieć? *
O to mi chodzi. Kobiety wszystko multiplikują, powiększają, robią z tego coś piękniejszego, ważniejszego. Taka była myśl tego pisarza. Ja się bardzo z tym zgadzam. A Polki są w tym szczególnie wybitne. Jeśli więc wychodzimy na ulice, to jest naprawdę ważna sprawa. Chcemy, żeby nasi rządzący stwarzali rzeczywistość godną naszego życia. A jeśli tego nie robią, to biada im, to będzie awantura. Zostawimy wtedy to, co ważne i pójdziemy, dlatego, że ważny będzie wspólny cel. Czyż to nie jest klasa?