GwiazdyMonika Brodka: "Idol" to dla mnie przeszłość

Monika Brodka: "Idol" to dla mnie przeszłość

Przez program "Idol" przeszła jak burza, z właściwym sobie góralskim temperamentem. Wygrała. Dzisiaj Monika Brodka to jedna z najjaśniej świecących gwiazd młodego pokolenia.

Monika Brodka: "Idol" to dla mnie przeszłość

30.06.2006 | aktual.: 30.06.2006 15:54

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Przez program "Idol" przeszła jak burza, z właściwym sobie góralskim temperamentem. Wygrała. Dzisiaj Monika Brodka to jedna z najjaśniej świecących gwiazd młodego pokolenia.

Jak traktujesz swój występ na Festiwalu TOPtrendy?
Nie jest to dla mnie duży element promocji, ponieważ nie nagrałam ostatnio nowej płyty. Bardzo bym chciała pokazać piosenki, które ludzie znają z zupełnie innej strony. Zaskoczyć publiczność.

Zaczęły się wakacje. Ruszasz w trasę koncertową?
Tak. Nie będzie to jedna trasa, zagram koncerty w całej Polsce. Każdy weekend mam zajęty.

Planujesz nową płytę? Czy będzie równie „czarna”, jak poprzednia?
Poprzednia nie była tak „czarna”, jak chciałam. Mam nadzieję, że następna będzie „czarniejsza”. Ale nie chciałabym, jeszcze zanim powstała, jej klasyfikować, zamykać w jakiś ramach.

Czy znajdzie się na niej więcej autorskich kawałków czy będzie przewaga coverów?
Mogę powiedzieć, że coverów na pewno już nie będzie.

Czy powstały już teksty na nową płytę? Sama jesteś ich autorką?
Teksty na płytę będę pisała razem z Anią Dąbrowską.
Jako źródło inspiracji wymieniasz trzy diwy: Erykah Badu, Lauryn Hill i Jill Scott. Czy coś nowego Cię ostatnio zachwyciło?
Tak. Zespół 07.

Wybierasz się na koncert Eryki 11 lipca?
Absolutnie tak.

Czy to właśnie z którąś z tych pań najbardziej chciałabyś zaśpiewać?
Zacznijmy od tego, że chciałabym je poznać. Tak, oczywiście, gdyby jakimś cudem pojawiła się taka możliwość, chciałabym z nimi zaśpiewać. Myślę jednak, że ciekawszym doświadczeniem byłoby zaśpiewanie z wokalistą z kompletnie innego gatunku muzycznego.

Mówiłaś kiedyś, że chciałbyś nagrać coś z Sistars. Czy robisz coś w tym kierunku?
To było dawno temu. Bardzo lubię i szanuję zespół Sistars, jednak wolałabym nagrywać z kimś w zupełnie innym klimacie. Sistars tworzą podobny rodzaj muzyki do mojej. To oczywiście muzyka, którą bardzo lubię.

Zdawałaś w tym roku maturę. O jakich studiach myślisz? Na studia wybieram się dopiero w przyszłym roku. Jeszcze nie wiem, na jaki kierunek się zdecyduję.

Jak Ci się mieszka w Warszawie? Czy to już Twoje miasto?
Nie, absolutnie, Warszawa to jeszcze nie jest moje miasto. Zdałam sobie sprawę, że zupełnie go nie znam, gubię się na każdym skrzyżowaniu. Chyba nigdy nie będę się tu czuła naprawdę u siebie. Nie lubię tłumu. Lubię kameralne koncerty i kameralne miasta, Warszawa jest dla mnie zdecydowanie za duża.

Piszesz piosenki o miłości, która kończy się źle. Kiedy powstanie piosenka o tej szczęśliwej? Znalazłaś miłość?
Piosenki o szczęśliwej miłości są banalne. Rzadko zdarza się miłość szczęśliwa, taka prawdziwa. Zdecydowanie bardziej życiowe są piosenki o miłości trudnej i tragicznej, przy których można się podołować.
Masz bardzo oryginalny styl, jak dobierasz ubrania? Czy masz jakieś ulubione miejsce, gdzie kupujesz ciuchy? W czym czujesz się najlepiej?
Najlepiej czuję się w spodniach, w bluzie i w czapce. Z kolei niekomfortowe są dla mnie sukienki, które mnie przesadnie opinają, wtedy czuję się jakbym nic na sobie nie miała.

Czy to właśnie na ubrania najczęściej wydajesz pieniądze?
Tak, przyznaję się do tego bez bicia.

Wiem, że jesteś kinomanką. Jakie filmy lubisz najbardziej?
Bardzo lubię filmy „Kino Paradiso”, „Thelma i Louise” i „Magnolię”. Te obrazy najbardziej mi zapadły w pamięć.

Dla Blog 27 jesteś starszą koleżanką. Jak myślisz, jaki wiek jest najlepszy na rozpoczęcie kariery muzycznej? Czy sama nie żałujesz, że tak wcześnie zaczęłaś?
Szczerze mówiąc, nie wiem nawet kim one są. Czasami sobie myślę, że powinnam była zacząć karierę muzyczną po maturze. Naprawdę ciężko jest połączyć szkołę ze śpiewaniem. Tak, to było trochę za wcześnie.

Czy denerwuje Cię to, że wciąż jesteś kojarzona z „Idolem”?
Nie. Czasami ludzie pytają mnie o szczegóły związane z moim udziałem w programie, a ja ich nie pamiętam. To już za mną, zaczęłam życie od nowa w dniu, kiedy odbył się finał „Idola”. Dla mnie to już przeszłość.

Informacje na temat innych gwiazd festiwalu TOPtrendy znajdziesz w serwisie TOPtrendy.wp.pl

Źródło artykułu:WP Kobieta
Komentarze (0)