Monika Mrozowska o strajku nauczycieli. Musiała zabrać dzieci do pracy
8 kwietnia rozpoczął się strajk nauczycieli. Dzieci Moniki Mrozowskiej z tego powodu nie poszły do szkoły. Aktorka opublikowała post, w którym wyjaśnia, co myśli o całej sytuacji i przyznaje, że zabrała pociechy na plan.
08.04.2019 11:28
Monika Mrozowska, znana z serialu "Rodzina Zastępcza", bezpośrednio odczuła strajk nauczycieli. Ma trójkę dzieci w wieku szkolnym i jak pisze, wszystkie mają dziś przymusowe wolne. W poście na Instagramie aktorka dzieli się swoim, niepopularnym zdaniem na temat protestu.
Mrozowska zaczyna od tego, że jej dzieci trafiały na nauczycieli z powołania i takich, dla których ta praca nie była wymarzoną. Mimo różnych doświadczeń, aktorka zdecydowała się ich poprzeć.
"Osoby, które nawet popierają strajkujących, maja duże zastrzeżenia co do terminu strajku... Bo egzaminy, bo uczniowie i tak są wystarczająco zestresowani… Karolina za dwa dni ma egzaminy gimnazjalne. Cała trójka zamiast do szkoły i przedszkola przyjechała dzisiaj ze mną do pracy, do Wrocławia. Bo akurat wypadły mi zdjęcia. Czy jestem zła? Nie" – pisze Monika Mrozowska.
W dalszej części swojego wywodu tłumaczy, dlaczego nie ma żalu do nauczycieli. "Kiedy do cholery maja nauczyciele strajkować? Podczas długiego weekendu majowego? Czy wakacji? To jest najlepszy moment! I zamiast myśleć o tym, że ktoś nieuczciwie dostanie podwyżkę, wolę myśleć o tym, że dostanie ją w końcu ten, kto od dawna na nią zasługuje" – uważa mama trójki dzieci.
Na koniec Mrozowska dziękuje pracodawcom, zapraszających rodziców z dziećmi do biur i tym, którzy dali im zwolnienia.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl