Monika Richardson podzieliła się smutną refleksją. Zaapelowała do obserwatorów

Monika Richardson aktywnie prowadzi swój profil w mediach społecznościowych. Ostatnio podzieliła się z fanami czymś, co - jak sama napisała - sprawiło jej przykrość. Przy okazji zaapelowała o jedną rzecz.

Monika Richardson wyznała, że niewiele osób pamiętało o jej ważnym dniu
Monika Richardson wyznała, że niewiele osób pamiętało o jej ważnym dniu
Źródło zdjęć: © Instagram | monikarichardson

Pod koniec majówki Konrad Wojterkowski i Monika Richardson nieoczekiwanie poinformowali o rozstaniu. "Oboje jesteśmy wdzięczni losowi za wspólny czas i rozstajemy się w przyjaźni. Nie walczymy ze sobą i nie «drzemy kotów». Wręcz przeciwnie - możemy na siebie liczyć i tak jak połączyło nas uczucie, tak łączy nas przyjaźń i ta na pewno możliwa jest na zawsze" - napisał na Instagramie Wojterkowski.

Sama Richardson zareagowała na jeden z komentarzy, którzy pojawił się pod postem. Gdy internautka szczerze przyznała, że nie mogła powstrzymać łez z tego powody, dziennikarka napisała: "Proszę nie płakać. Życie daje nam dokładnie to, co powinniśmy przeżyć".

Później Richardson nie komentowała już sprawy związku, skupiając się na codzienności i egzaminie dojrzałości zdawanym przez jej młodszą córkę - Zosię. W ostatniej relacji na Instagramie podzieliła się jednak pewną smutną refleksją.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Szczere wyznanie Richardson. "Trochę mi przykro"

4 maja Monika Richardson obchodziła imieniny. Z tej okazji opublikowała w relacji swoje zdjęcie ze smutnym podpisem. Okazało się, że oprócz trzech osób, nikt o nich nie pamiętał.

"Dzisiaj są moje imieniny... Wiecie, kto pamiętał? Andrzej Seweryn, Ryszard Kalisz i moja przyjaciółka. I to by było na tyle..." - napisała. Następnie podziękowała tym, którzy pamiętali i przyznała, jak się poczuła z brakiem życzeń.

"A po drugie, tak, trochę mi przykro. Uważam, że imieniny to fajna sprawa. A matka św. Augustyna, po której mam imię, to w ogóle super babka była. Apeluję o pamiętanie o imieninach" - dodała.

Monika Richardson otwarcie przyznała, że tylko trzy osoby pamiętały o jej imieninach
Monika Richardson otwarcie przyznała, że tylko trzy osoby pamiętały o jej imieninach© Instagram | monikarichardson

Monika Richardson - życie prywatne

Zanim Monika Richardson związała się z Konradem Wojterkowskim, trzykrotnie stawała na ślubnym kobiercu. Jej pierwszym mężem był amerykański dziennikarz i podróżnik Will Richardson. Później wyszła za pilota Jamiego Malcolma, z którym ma dwójkę dzieci - Tomasza i Zofię.

Po rozwodzie związała się z aktorem Zbigniewem Zamachowskim, a po ślubie przyjęła jego nazwisko. Związek nie przetrwał jednak próby czasu i w 2021 roku para poinformowała o rozstaniu, a po rozwodzie dziennikarka wróciła do nazwiska pierwszego męża.

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was! Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (23)