Myślisz o małżeństwie? Najpierw odpowiedz sobie na te 8 pytań
01.05.2018 17:45, aktual.: 01.05.2018 19:11
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Znalazłaś tę drugą, mityczną połówkę pomarańczy i jak brzmią słowa popularnej piosenki, jesteście już zapisani w urzędzie. Czasem tylko w sercu czujesz lekkie ukłucie wątpliwości, czy twój wybór jest właściwy. Oto 8 pytań, które warto sobie zadać, zanim powiesz TAK.
Budzenie się obok człowieka, który jest twoim przyjacielem na dobre i na złe, to spełnienie, którego pragnie większość ludzi. Jak pokazują badania, małżeństwo oferuje mnóstwo korzyści. Zarówno fizycznych, emocjonalnych, jak i finansowych. Zanim jednak założysz suknię z welonem, postaw sobie uczciwe pytanie, czy naprawdę tego chcesz. Zazwyczaj pierwsze lata związku, to te, które okraszone są tęczą pozytywnych emocji. Jednak moment, w którym przekroczycie próg szarej rzeczywistości, nadejdzie wcześniej czy później. Małżeństwo nie jest bowiem tym, co widzimy w mediach społecznościowych. Pretensji do partnera nie ubierzesz w czarujący rzeczywistość filtr Instagrama, a problemów nie zamieciesz pod dywan sentymentalnym hasztagiem #najważniejszeżesię_kochamy.
Zanim więc staniesz z wybrankiem przed ołtarzem, sprawdź, czy wasz związek ma szansę na przetrwanie (niejednego) gradobicia.
- Czy na pewno chcecie tego samego?
Czy oboje patrzycie w tym samym kierunku? Czy tak samo myślicie o wyborach, przed którymi może postawić was życie? Małżeństwo może być trudne, jeśli wasze najbliższe kilkuletnie plany znacząco się różnią. Czy będziecie elastyczni w przeniesieniu swojego życia, jeśli któreś z was dostanie ofertę pracy w innym mieście lub kraju? W rozmowie o tym, do czego dążycie w przyszłości, nie pozostawiaj żadnych zakrytych kart. W innym przypadku możesz mieć do czynienia z przykrymi niespodziankami.
- Czy w życiu kierujecie się tymi samymi wartościami?
Poza wspólnymi celami na przyszłość, dobry związek powinien mieć jedną, silną płaszczyznę moralną. Jakie wartości są dla ciebie priorytetem? Co zrobisz, jeśli dla twojego partnera ta hierarchia jest inna?
- Czy widziałaś twojego partnera w najgorszej z możliwych wersji?
Słowa małżeńskiej przysięgi „w zdrowiu i w chorobie” to nie eufemizm. Kiedy on będzie miał zatrucie pokarmowe, musisz być przygotowana, by złapać wiadro i posprzątać. W ciągu pierwszych kilku miesięcy związku nie chadzasz do toalety, twój poranny oddech pachnie frezjami, a wzdęcia to przypadłość, o której dotąd czytałaś w encyklopedii. Jednak małżeństwo polega na budowaniu wspólnego życia. Życia w każdej postaci, również tej mniej epickiej. Jeśli czujesz, że mrowi cię w żołądku, mimo że on tuż po przebudzeniu zionie jak smok, stracił właśnie pracę, wścieka się na drodze, lub przybywa mu kilka kilogramów, to znaczy, że jesteś partnerem, który będzie potrafił dać oparcie. Upewnij się jednak, że to będzie działało w obie strony.
- Czy faktycznie go lubisz?
To nie jest podchwytliwe pytanie. Możesz być całkowicie zauroczona tym, jak wygląda, kiedy się goli lub kosi trawę. Ale czy naprawdę go lubisz? Być z nim tak po prostu, pojechać pod namiot, zgubić się w obcym mieście i czuć się w tych sytuacjach dobrze i bezpiecznie? Pożądanie i miłość kiedyś zbledną, dlatego, żeby przetrwać jako związek, trzeba lubić drugiego człowieka i umieć się nim cieszyć.
- Czy akceptujesz jego bagaż?
Każdy ma ciemną, trudną stronę. Ty również. Kształtują nas przeszłe doświadczenia, dobre i złe. Te dobre chcemy widzieć, te trudne odsuwamy, wierząc, że znikną w magiczny sposób. By mieć udany związek, trzeba widzieć partnera ze wszystkimi jego wadami. I umieć je zaakceptować bez pomysłu, że go właśnie odmienisz.
- Czy jesteście finansowo kompatybilni?
Pieniądze są jednym z głównych źródeł napięć w relacjach, więc upewnij się, że partner nigdy nie zrobi z nich argumentu, którego użyje przeciwko tobie.
- Jak często będziecie uprawiać seks?
Potrzeby seksualne mogą wydawać się mniej ważne niż mityczne porozumienie dusz, jednak to właśnie one mają kluczowe znaczenie dla waszej więzi. Możecie często się kochać na wczesnym etapie związku. Warto jednak zdać sobie sprawę, że łóżko nie zawsze będzie rozgrzane. Wasze seksualne potrzeby będą zależne od życiowych obciążeń — kredytu hipotecznego, dzieci niedających wyspać się w nocy i zmieniających się ciał.
- Czy potraficie ze sobą rozmawiać?
Nie, nie chodzi o ilość wiadomości, które wysyłacie sobie w przerwie na lunch. Jako dziecko, byłaś uczona komunikowania się w określony sposób, który może różnić się od sposobu, w jaki wychowywano twojego partnera. Rozmawiania będziecie się uczyć przez parę ładnych lat waszej relacji, a punktem odniesienia powinna być sytuacja, w której swobodnie wyrażacie swoje potrzeby i lęki, bez obawy przed osądem. Niestety ten stan można rozpoznać, dopiero gdy się to osiągnie. Dlatego warto wypracować go jeszcze przed ślubem.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl