Na czym polega "cicha spowiedź"? Duchowni ostrzegają wiernych
"Cicha spowiedź" to praktyka sakramentalna, która ma miejsce w niektórych parafiach niemieckich. Ta forma spowiedzi, która jest nie do zaakceptowania dla polskich księży katolickich, wywołuje wiele kontrowersji. Duchowny podzielił się swoimi przemyśleniami na ten temat.
29.03.2024 09:13
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Polskie duchowieństwo katolickie zastanawia się, czy niektóre parafie w Niemczech nie funkcjonują w sposób, który jest niezgodny z prawem kanonicznym. Wszystko zaczęło się od informacji o tzw. "cichej spowiedzi", która jest praktykowana w niektórych parafiach na terenie Niemiec.
Zdaniem ks. Rafała Główczyńskiego taka forma spowiedzi nie powinna być akceptowana w Kościele katolickim. - To jest bardziej dostosowanie sakramentu do ludzi, niż nakłanianie do tego, by realnie zmierzyć się ze swoimi słabościami - powiedział w Onecie duchowny.
Co to "cicha spowiedź"?
"Cicha spowiedź" to forma spowiedzi, która polega na wyznaniu swoich grzechów i poproszeniu o rozgrzeszenie w myślach. Warto jednak dodać, że wszystko to musi mieć miejsce w kościele, po zakończeniu mszy świętej. To waśnie wtedy wierni wykonują znak krzyża, a następnie przystępują do wyznania swoich grzechów, prosząc Boga o przebaczenie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Okazuje się, że praktykę tę stosuje się w parafii Piotra i Pawła w Bochum, w diecezji Essen, o czym poinformował zresztą portal Polonia Christiana. Wierni, którzy uczęszczają na msze, mają możliwość wyboru pomiędzy tradycyjną spowiedzią a "cichą spowiedzią". Portal Polonia Christiana stwierdził, że wybór drugiej opcji nie powinien jednak dawać rozgrzeszenia.
Prawo kanoniczne, a "cicha spowiedź"
Ks. Rafał Główczyński, który udzielił komentarza dla Onetu, potwierdził osąd portalu Polonia Christiana. Wszystko jest zgodne z prawem kanonicznym.
"Jedynie indywidualna, integralna spowiedź oraz rozgrzeszenie stanowią sposób pojednania się z Bogiem osoby w grzechu ciężkim. Czyli w skrócie, to właśnie indywidualna spowiedź, połączona oczywiście z zachowaniem wszystkich pięciu warunków spowiedzi, daje taką możliwość" - wyjaśnił duchowny.
Ksiądz Główczyński przyznał, że są jednak pewne wyjątkowe sytuacje, gdy taka "cicha spowiedź" jest dopuszczalna. Duchowny wspomniał o katastrofie lotniczej, gdy wierni nie są w stanie odbyć indywidualnych spowiedzi. W takim przypadku obecny na pokładzie samolotu duchowny może udzielić rozgrzeszenia zbiorowego.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.