Najdziwniejsze urodowe triki gwiazd Hollywood
W czasach, w których żyły, nauka nie była rozwinięta tak jak dziś, a rynek kosmetyczny był znacznie bardziej ubogi. Same więc starały się wymyślać sposoby na podkreślenie swojej urody. Audrey Hepburn, Marlena Dietrich, Judy Garland, Rita Hayworth i Marilyn Monroe miały swoje niezawodne triki, dzięki którym zawsze prezentowały się olśniewająco. Jednak nie ze wszystkich warto brać przykład.
Okazuje się, że Audrey Hepburn zawsze nosiła w swojej kosmetyczce agrafkę. Używała jej do odseparowania sklejających się rzęs. Robiła to zaraz po nałożeniu tuszu. Tego triku nauczył ją legendarny makijażysta Alberto de Rossi.
Marlena Dietrich
Fani Marleny Dietrich zachwycali się szczególnie jej lśniącymi włosami. Jak się okazuje, ten niezwykły efekt aktorka uzyskiwała, rozpylając nad głową mgiełkę z dodakiem drobinek złota. Ten trik stosowała podczas zdjęć do filmów.
Marilyn Monroe
Marilyn Monroe praktycznie nie pokazywała się bez szminki na ustach. Swój koralowy ulubiony odcień uzyskiwała, łącząc 5 różnych kolorów szminek. Na sam koniec nakładała na wargi błyszczyk, dzięki czemu wydawały się pełniejsze.
Vivien Leigh
Podczas kręcenia jednego z filmów reżyser Victor Fleming kazał projektantowi Walterowi Plunkettowi owinąć piersi Vivien Leigh taśmą klejącą w taki sposób, by wydawały się pełniejsze. Podobno od samego początku aktorka była zniesmaczona tym pomysłem, ale nie miała wyboru - musiała się na to zgodzić.
Joan Crawford
Joan Crawford w autobiografii "My Way Of Life" zdradziła jeden ze swoich urodowych sekretów. Jak wyznała, aby dodać swoim oczom blasku, używała kropli z dodatkiem kwasu borowego.
Judy Garland
Judy Garland pracowała w Hollywood od najmłodszych lat. Gwiazda filmu "Czarnoksiężnik z Krainy Ozz", za wszelką cenę chciała utrzymać szczupłą sylwetkę. Stosowała niskokaloryczną dietę, ale gdy zaczęła dorastać, to już jej nie wystarczało. Zaczęła regularnie przyjmować pigułki hamujące apetyt, od których szybko się uzależniła. Nie warto brać z niej przykładu.