Najpiękniejsza Polka przed szansą podbicia serc Japończyków
Miss Polski 2014, Ewa Mielnicka, już 5 listopada będzie reprezentować Polskę na jednym z najbardziej prestiżowych konkursów piękności na świecie – Miss International 2015 w Japonii.
14.09.2015 | aktual.: 14.09.2015 12:11
Miss Polski 2014, Ewa Mielnicka, już 5 listopada będzie reprezentować Polskę na jednym z najbardziej prestiżowych konkursów piękności na świecie – Miss International 2015 w Japonii.
Ewa Mielnicka, wybrana w grudniu zeszłego roku w Krynicy-Zdrój na Miss Polski 2014, stoi przed szansą zdobycia kolejnej korony i podbicia serc Japończyków. Piękna Polka będzie nas reprezentować na jednym z najstarszych i najbardziej prestiżowych konkursów piękności - Miss International 2015. W szranki o tytuł Ewa będzie rywalizować z kilkudziesięcioma pięknościami z całego świata. Wszystko rozpocznie się w połowie października i potrwa aż do gali finałowej 5 listopada w Tokio.
Konkurs Miss International odbywa się od 1960 roku. Początkowo organizowany w Stanach Zjednoczonych już w 1968 roku został przeniesiony do Japonii. Najpiękniejsze kobiety świata podczas pobytu w Kraju Kwitnącej Wiśni zapoznają się z kulturą i tradycją, a także odwiedzą wiele pięknych miejsc. Wezmą również udział w wielu wydarzeniach okolicznościowych, a na naszą reprezentantkę czeka m.in. spotkanie z Ambasadorem Polski w Japonii.
Przed naszą Miss okres przygotowań. Przymiarki sukien wieczorowych, stroju narodowego, a także wybranie prezentu związanego z Polską, który zostanie wystawiony na aukcję charytatywną podczas zgrupowania Miss International. Do czasu wyjazdu do Tokio Ewa pozna japońską etykietę, tradycje oraz podstawowe zwroty w języku japońskim.
Dla polskich piękności wybory Miss International są bardzo szczęśliwe. Dotychczas aż trzy Polki zdobyły główny tytuł (co nie zdarzyło się na żadnym innym międzynarodowym konkursie). Miss Polski Agnieszka Kotlarska wygrała w 1991 roku, Miss Polski Agnieszka Pachałko w 1993 roku, a 1 Wicemiss Polonia 2000 Małgorzata Rożniecka w 2001 roku. Mamy wielką nadzieję, że w ich ślady pójdzie również Ewa Mielnicka.