Najsłynniejsze oscarowe kreacje
Wyjątkowa okazja wymaga wyjątkowej kreacji. Niektóre stylizacje światowej sławy gwiazd przeszły już do historii czerwonego dywanu. Które z nich zostały najbardziej zapamiętane?
Audrey Hepburn w sukience Givenchy, 1954
Biała rozkloszowana sukienka w kwiatowe wzory, z cienkim paskiem podkreślającym wąską talię aktorki, bez wątpienia należy do najbardziej ikonicznych oscarowych kreacji w historii. Autorem projektu jest oczywiście Hubert de Givenchy, najlepszy przyjaciel hollywoodzkiej gwiazdy oraz słynny couturier odpowiedzialny za jej wizerunek, zarówno na planie filmowym, jak i na co dzień.
Jak wyznał francuski projektant w wywiadzie z "The Telegraph", od zawsze szanował gust Hepburn, która przede wszystkim doceniała prostą i elegancką garderobę. W takim właśnie wydaniu została zapamiętana, kiedy odbierała Oscara za najlepszą rolę damską w filmie "Rzymskie wakacje" (1953) Williama Wylera.
Grace Kelly w sukience autorstwa Edith Head, 1955
Miętowa sukienka z jedwabnego atłasu na cienkich ramiączkach, w której Grace Kelly pojawiła się na ceremonii rozdania Oscarów, to dzieło wybitnej kostiumografki Edith Head. Projekt został stworzony na specjalne zamówienie aktorki już rok wcześniej, przy okazji nowojorskiej premiery "Dziewczyny z prowincji" (1954) George’a Seatona, filmu, który zapewnił jej nominację do prestiżowej nagrody. Kelly nie przeszkadzało jednak, by zaprezentować się ponownie w tej samej sukience. To właśnie w niej odebrała słynną złotą statuetkę za najlepszą rolę pierwszoplanową.
"Niektórzy ludzie lubią cekiny, inni nie" - skomentowała wygląd pięknej blondynki Edith Head.
Kostiumografka, która pracowała z Kelly na planie takich filmów jak "Okno na podwórze" (1954) czy "Złodziej w hotelu" (1955) Alfreda Hitchcocka doskonale wiedziała, że w klasycznym i eleganckim wydaniu było jej najbardziej do twarzy.
Barbra Streisand w sukience Arnolda Scaasiego, 1969
"Hello, gorgeous" ("Cześć, piękny") - powiedziała Streisand do słynnej złotej statuetki, którą otrzymała za rolę w filmie "Zabawna dziewczyna" Williama Wylera. Tego wieczoru aktorka miała na sobie odważny i dość oryginalny transparentny zestaw, na który składały się bluzka z białym kołnierzem i szerokie cienkie spodnie.
Trudno nie zapamiętać takiej stylizacji. Jej autorem jest Arnold Scaasi, kanadyjski projektant, który ubierał Pierwsze Damy: Mamie Eisenhower, Hillary Clinton oraz Barbarę i Laurę Bush oraz filmowe gwiazdy takie jak Joan Crawford, Lauren Bacall, Elizabeth Taylor czy Catherine Deneuve.
Jego ekstrawaganckie kreacje cieszyły się ogromną popularnością celebrytek z Hollywood w latach 60. Światową sławę przyniósł mu jednak słynny oscarowy wizerunek Barbry Streisand (ciekawostką jest również to, że w 1969 roku nagrodę Akademii w tej samej kategorii otrzymały po raz pierwszy dwie aktorki, Barbra Streisand i Katherine Hepburn- przyp. red.).
Cher w stylizacjach Boba Mackie, 1988 i 1986 rok
Ekstrawaganckie kreacje z transparentnych tkanin zdobionych szeregiem błyszczących detali, kostiumy podkreślające piękną sylwetkę gwiazdy i efektowne nakrycia głowy. Cher nigdy nie musiała walczyć o uwagę, kiedy pojawiała się na czerwonym dywanie. Przyglądając się jej oscarowym stylizacjom, trudno wybrać tę najbardziej zapamiętaną. Do historii przeszły oczywiście odważne pomysły Boba Mackie, przez niektórych uważane za modową wpadkę.
-O tak, to był rok pióropusza. Nie musicie lubić tej stylizacji - ja ją uwielbiam. Nie dostałam nominacji za rolę w "Masce" i wszyscy mówili, że z tego właśnie powodu nie wyglądałam jak poważna aktorka. Nie kupuję tego pamfletu! Chciałam być członkiem Akademii, ale przy tym wszystkim chciałam być również sobą - skomentowała po latach swoją słynną stylizację z 1986 roku, na oficjalnej stronie internetowej.
Cindy Crawford w sukience Versace, 1991
Ikona modelingu lat 90. niejednokrotnie prezentowała na sobie projekty Versace - zarówno na wybiegach, jak i przed obiektywem znanych fotografów mody. Czerwona sukienka z bardzo głębokim dekoltem należy jednak do najsłynniejszych projektów włoskiej marki w garderobie Cindy Crawford. W eleganckiej kreacji modelka pojawiła się na rozdaniu nagród Akademii w 1991 roku. Towarzyszył jej wtedy ówczesny partner, aktor Richard Gere. Było to pierwsze oficjalne wyjście zakochanej pary.
Nicole Kidman w sukience marki Dior, 1997
Ta sukienka nie zrobiła dobrego wrażenia na Joan Rivers, która w trakcie relacji z czerwonego dywanu, wyznała, że kolor kreacji Nicole Kidman doprowadza ją do mdłości. Negatywna opinia gwiazdy amerykańskiej telewizji i królowej ironii nie wpłynęła jednak na zdanie publiczności, która była zachwycona projektem Johna Galliano dla domu mody Dior.
- John zrobił ją dla mnie i naprawdę ją kocham. Nie wiem, czy innym się tak podoba. Jeśli nie, to powinni zmienić zdanie - powiedziała Kidman w wywiadzie dla WWD.
Sharon Stone w białej koszuli marki Gap i spódnicy od Very Wang, 1998
Biała koszula to niezastąpiony element damskiej garderoby, który sprawdza się świetnie w każdej sytuacji. Jej potencjał doceniła również amerykańska aktorka Sharon Stone, która na czerwonym dywanie, podczas oscarowej gali, zaprezentowała się w stylizacji z luźną męską koszulą marki Gap i długą spódnicą z połyskliwego liliowego materiału od nowojorskiej projektantki Very Wang. Trudno nie zapamiętać tak oryginalnego zestawu.
Gwyneth Paltrow w sukience Ralpha Laurena, 1999
Obok tego projektu trudno przejść obojętnie. Sukienka Ralpha Laurena w odcieniu pudrowego różu, w której na uroczystej gali pojawiła się Gwyneth Paltrow (gwiazda odebrała w niej złotą statuetkę za rolę w filmie "Zakochany Szekspir" Johna Maddena), doczekała się porównań do wspomnianej już wcześniej kreacji Grace Kelly. To właśnie dzięki niej pastelowy róż stał się jednym z najpopularniejszych kolorów na czerwonym dywanie.
Bjork w sukience Marjana Pejoskiego, 2001
Jedna z najczęściej parodiowanych kreacji w historii oscarowej gali. Nie spotkała się z pochlebnymi opiniami, jednak często wymienia się ją w rankingach najsłynniejszych stylizacji z czerwonego dywanu. Znając ekstrawagancki styl islandzkiej wokalistki Bjork, wybór sukienki-łabędzia autorstwa Marjana Pejoskiego nie jest żadnym zaskoczeniem.
- To tylko sukienka - powiedziała artystka w wywiadzie dla ECW Press.
- Nie wiem czemu mam taką obsesję na punkcie łabędzi, mój nowy album jest o zimie, a łabędzie właśnie kojarzą mi się z tą porą roku. Poza tym są bardzo romantyczne, są monogamistami - skomentowała swój nietypowy wybór.
