Ewa Minge jest jedną z najpopularniejszych polskich projektantek, choć śmiało można powiedzieć, że "żadnej pracy się nie boi". Ostatnio zajęła się malowaniem obrazów, a na swoim koncie ma też kilka książek. Wydała już takie książki, jak: "Życie to nie bajka", "Gra w ludzi", "Furtka do piekła". Teraz na premierę czeka "Ubierałam arabskie księżniczki". W ostatniej publikacji Ewa Minge ujawnia kulisy świata mody.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ewa Minge już zaplanowała swój pogrzeb
Modelka poprosiła ją o przysługę
We fragmencie, który przedpremierowo opublikował serwis Plejada, poznajemy przebieg rozmowy Ewy Minge z jedną z młodych modelek. Projektantka spotkała Marzenę (tak ją nazywa) podczas pokazu swojej kolekcji w Emiratach Arabskich. Ewa Minge została tam też zaproszona na urodziny księżniczki. Modelka Marzena liczyła na to, że uda jej się towarzyszyć projektantce. Sama jako modelka miała zaproszenie na afterparty do klubu.
Od słowa do słowa szybko wyszło na jaw, na czym naprawdę zależy dziewczynie. Opowiedziała Ewie Minge historię swojego życia - kiedyś szczerze kochała mężczyznę, który zmarł na nowotwór. Od tego momentu zaczęła preferować "kontrakty". Umawiała się z jednym mężczyzną, dla którego była towarzyszką m.in. podróży. On natomiast obsypywał ją prezentami.
"Zaznaczył, że nie może mi zagwarantować wiecznej miłości, ale może mi zapewnić luksusowe i ciekawe życie. Nie będę mówić, że byłam wtedy w potrzebie i że pochodzę z ubogiej rodziny, a potrzebowałam pieniędzy na studia… bo byłam już wtedy po studiach. Zrobiłam równolegle dwa fakultety, i to w skróconym czasie. Podróże z moim przyjacielem uświadomiły mi, że najbardziej pociąga mnie ten świat… Kultura arabska i tutejsze obyczaje" - opowiedziała Marzena, którą Minge cytuje w książce.
Przeczytaj też: Eva Minge kończy 56 lat. "Jestem silna, bo miałam trudne życie"
Ewa Minge ostro o polskiej celebrytce
Ewa Minge wysłuchała dziewczyny i wprost odmówiła wprowadzenia jej na urodziny księżniczki, bo poczuła, że byłby to rodzaj sutenerstwa. Podkreśliła, że nie chce ryzykować swojej opinii i dobrych układów z rodziną. Wtedy Marzena postanowiła podzielić się z nią historią "pewnej polskiej celebrytki".
"Rozumiem i wiem, czego pani się obawia, ale mogę dać słowo honoru, że nikt się na mnie nie zawiedzie. Znam historię pewnej polskiej celebrytki, która miała wyjść za mąż za miliardera. I wszystko szło wyśmienicie, dopóki pewnego razu na wakacjach nie podszedł do nich mężczyzna, który powiedział mu prosto w twarz, że prowadza się ze zwyczajną k***ą. Powiedział mu, że korzystał z jej usług i ile za nie płacił… W moim przypadku taka sytuacja się nie wydarzy" - powiedziała modelka.
Projektantka oczywiście nie ujawniła, jaką polską celebrytkę modelka mogła mieć na myśli.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
