Następczyni Polskiej Barbie? "Poza dużymi ustami nic więcej nas nie łączy"
Judyta Rozbicka pochodzi z Radomia i z każdym dniem zyskuje coraz więcej fanów na Instagramie. Ze względu na urodę, została już nazwana "następczynią Anelli", celebrytki, która za pomocą operacji plastycznych stara się upodobnić do lalki Barbie. Jednak Judyta nie widzi w Anelli rywalki. – Nie jesteśmy konkurentkami na żadnej płaszczyźnie – mówi w rozmowie z WP Kobieta.
Czy duże usta wystarczą, by stać się w Polsce gwiazdą? Wskazuje na to przykład Anelli, która po występie w Dzień Dobry TVN stała się prawdziwą celebrytką i chętnie podtrzymuje zainteresowanie swoją osobą, publikując na Instagramie kontrowersyjne zdjęcia. Teraz okazuje się, że pozycja Anelli może być zagrożona, gdyż podobnych do niej dziewcząt jest w Polsce więcej.
Judyta Rozbicka, którą okrzyknięto "następczynią Anelli", nie chce być jednak porównywania do Polskiej Barbie. – Nie jesteśmy konkurentkami na żadnej płaszczyźnie. Poza dużymi ustami, nic więcej nas nie łączy – mówi dziewczyna.
Judyta zauważa, że ona i Anella "reprezentują sobą zupełnie inne wartości". – Anella jest kobietą przywiązującą ogromną wagę do rzeczy materialnych oraz swojego wyglądu, co daje wyraz licznymi operacjami plastycznymi. Ja natomiast stawiam na samorozwój oraz wnoszenie wartości w życie innych ludzi, czego wyraz dałam między innymi tworząc wraz z moim partnerem projekt "Czas na zmiany" – zauważa mieszkanka Radomia.
W ramach tego projektu Judyta i jej chłopak przez 2 miesiące odżywiali się tylko fast foodami, by udowodnić, jaki wpływ ma taka dieta na ludzkie ciało. Dziewczyna przytyła w tym czasie aż 12 kilogramów. Teraz będzie chciała wrócić do poprzedniej wagi. Dodaje też, że popularność traktuje odpowiedzialnie. – Będzie dla mnie osobistym sukcesem to, jeśli choć jedna osoba, dzięki mnie odmieni swoje życie – zapewnia.
Kiedy pytam ją, którą część ciała lubi w sobie najbardziej, nie potrafi wymienić jednej. – Nie poddałam się nigdy żadnym operacjom plastycznym – mówi. – Z wyjątkiem ust, które powiększam od kilku lat, nie ingerowałam w żaden sposób w swój wygląd. Stawiam na aktywność fizyczną, zdrową dietę oraz jak najmniej negatywnej energii – zapewnia.
Na Instagramie wśród swoich zainteresowań Judyta wymienia "psychology, sexology". Teraz rozwija nieco, co ma na myśli. – Od zawsze jedną z największych zagadek był dla mnie człowiek oraz jego funkcjonowanie w społeczeństwie. W wieku 13 lat sięgnęłam po pierwszą książkę z dziedziny psychologii i ciągnie się to do dziś. Jedną z najbardziej niezrozumiałych, a jednocześnie przykrych dla mnie kwestii jest to, z jak ogromną łatwością przychodzi innym ludziom wydawanie negatywnych opinii na temat drugiego człowieka. To infantylne i bardzo krzywdzące, a szkoda, bo warto kogoś poznać, zanim przyklei mu się przysłowiową "łatkę” – mówi modelka.