Naturalne sposoby na pozbycie się blizn
Jeśli kiedykolwiek "znęcałaś się" nad swoją twarzą wyciskając pryszcze, jako dziecko spadłaś z roweru albo nieostrożnie zbliżyłaś swoje ramię do rozgrzanego piekarnika, prawdopodobnie masz na swoim ciele bliznę. Być może niejedną. Dobra wiadomość jest taka, że z czasem stają sie one coraz mniej widoczne. A jeszcze lepsza - że istnieje kilka domowych sposobów, by skutecznie się ich pozbyć.
Nie musisz inwestować w drogie kremy
Jeśli kiedykolwiek "znęcałaś się" nad swoją twarzą wyciskając pryszcze, jako dziecko spadłaś z roweru albo nieostrożnie zbliżyłaś swoje ramię do rozgrzanego piekarnika, prawdopodobnie masz na swoim ciele bliznę. Być może niejedną.
Dobra wiadomość jest taka, że z czasem stają się one coraz mniej widoczne. A jeszcze lepsza - istnieje kilka domowych sposobów, by skutecznie się ich pozbyć.
Tekst: Agnieszka Majewska/(AM)/(kg), kobieta.wp.pl
Olej z owoców rokitnika
Rokitnik zwyczajny to ciernisty krzew szczególnie podziwiany za swoje owoce w pięknym pomarańczowym kolorze, które dojrzewają tuż po pierwszych przymrozkach. To właśnie z nich otrzymuje się tak ceniony, nie tylko w kosmetyce, ale również w medycynie olej rokitnikowy. Zawiera witaminę A, czyli beta-karoten (stąd jego mocna, pomarańczowo-czerwona barwa), witaminę C, flawonoidy, sterole roślinne i kwasy tłuszczowe.
W tym cenny i rzadko występujący w przyrodzie w tak dużym stężeniu kwas palmityno-oleinowy (Omega-7), który jest naturalnym składnikiem lipidów skóry. Dzięki temu wpływa na regenerację naskórka.
Uwaga, kupując olej z rokitnika należy zwrócić uwagę, by był on pozyskany z owoców tego krzewu. Na rynku są bowiem dostępne także oleje z nasion lub liści rokitnika, które nie mają już tak silnych właściwości.
Miód manuka
Zyskujący coraz większą popularność miód manuka produkowany jest przez pszczoły z nektaru rosnących w Nowej Zelandii drzew herbacianych manuka.
Już w czasach starożytnych korzystano z niego jako skutecznego środka antybakteryjnego i gojącego. Jest na tyle skuteczny, że obecnie wykorzystuje się go do produkcji niektórych lekarstw, maści, a nawet gojących opatrunków.
Działa aseptycznie, ma właściwości gojące (stosuje się go w przypadku trudnych do zagojenia ran, odleżyn, oparzeń), przeciwdziała powstaniu blizn i rozjaśnia te już powstałe. Minusem jest niestety jego cena.
Olejek z drzewa herbacianego
Pomimo nazwy, nie ma nic wspólnego z herbatą. Pozyskiwany jest z drzewa rosnącego w Australii, gdzie Aborygeni już kilkaset lat temu używali go do dezynfekcji i leczenia ran.
Głównym związkiem aktywnym występującym w olejku z drzewa herbacianego jest 4-terpineol, który ma działanie antyseptyczne. Ze względu na właściwości przeciwbakteryjne, przeciwgrzybicze i przeciwwirusowe, przyspiesza gojenie się ran, leczy trądzik, łagodzi podrażnienia, zapobiega tworzeniu się blizn, likwiduje i wybiela te już istniejące.
Jak stosować olejek z drzewa herbacianego? Punktowo, smarując zmienione miejsca na skórze, w postaci toniku lub np. dodając do kremu, który wklepujemy w całą twarz. Co prawda trzeba używać go regularnie, ale zdecydowanie warto to robić. Oprócz tego, że likwiduje blizny, oczyszcza skórę, działa delikatnie ściągająco i regenerująco, odświeża i wygładza, ale nie wysusza.
Olej rycynowy
Kosztuje zaledwie kilka złotych, jest dostępny w każdej aptece, ma niesamowite właściwości lecznicze i gojące, a jednak niewiele osób wie o jego skuteczności. Tymczasem polecany jest wszystkim walczącym z bliznami, zaskórnikami, trądzikiem, przebarwieniami, bruzdami, zaczerwienieniami, podrażnieniami. Jak go stosować? Przede wszystkim cierpliwie. Bo choć przynosi niesamowite efekty (redukuje i rozjaśnia nawet stare blizny), nie spodziewajmy się poprawy od razu.
Olejek rycynowy trzeba codziennie wcierać w blizny i zmiany na skórze (najlepiej po kąpieli, kiedy jest rozgrzana i rozmiękczona) i spokojnie czekać na efekty. Pojawią się na pewno, choć zapewne nie wcześniej niż po upływie kilku tygodni. W przypadku dużych, głębokich blizn należy postępować nieco inaczej. Olejkiem rycynowym nasączamy czystą szmatkę i przykładamy do blizny na jedną-dwie godziny.
Uwaga, nie powinny go stosować kobiety w ciąży.
Aloes
Wiele osób ma tę roślinę w domu i być może nawet nie zdaje sobie sprawy z jej leczniczych właściwości. Sok z aloesu zawiera wiele witamin (B1, B2, B6, C) i minerałów (wapń, żelazo, magnez, mangan, potas, cynk), wzmacnia odporność, działa bakteriobójczo, przeciwzapalnie, a nawet przeciwbólowo. Jednak aloes najbardziej znany jest ze swoich niesamowitych właściwości gojących. Sokiem z tej rośliny można wyleczyć nawet bardzo szpecące blizny potrądzikowe, a także inne "pozostałości" po wszelkich, również głębokich uszkodzeniach skóry.
Składniki soku z aloesu wnikają w głębokie warstwy skóry, likwidują jej stany zapalne i przyspieszają odnowę naskórka. Jak go stosować? Należy kilka razy w ciągu dnia posmarować nim zmienione miejsca na ciele. Można użyć do tego środka z aloesem (np. płynu lub żelu) kupionego w aptece, ale równie skuteczny będzie sok ze świeżo odciętego liścia tej rośliny hodowanej na parapecie w domu.
Olej z nasion marchwi
Często stosowany jako naturalny samoopalacz (po dodaniu do stosowanego codziennie kremu), ma również właściwości odmładzające, gojące i zmniejszające widoczność blizn. To dzięki temu, że jest niezwykle bogaty w witaminę A (beta-karoten - stąd mocna, pomarańczowa barwa olejku) oraz działające kojąco i odmładzająco witaminy E i C. Jako silne przeciwutleniacze, walczą z wolnymi rodnikami i opóźniają oznaki starzenia.
Olejek z nasion marchwi pozyskuje się w procesie tłoczenia na zimno nasion dzikiej marchwi. Pprócz witamin, zawiera również kwasy tłuszczowe: stearynowy, linolowy i palmitynowy. Dzięki temu bardzo dobrze nawilża i regeneruje skórę, zmniejsza widoczność blizn, leczy oparzenia i łuszczycę, działa kojąco na skórę zniszczoną długim opalaniem słonecznym.
