Blisko ludziNauczyciel Paweł Lęcki zwraca się do Dariusza Piontkowskiego

Nauczyciel Paweł Lęcki zwraca się do Dariusza Piontkowskiego

Paweł Lęcki, nauczyciel z Trójmiasta, zwrócił się do nowego ministra edukacji Dariusza Piontkowskiego za pośrednictwem mediów społecznościowych. Lęcki poruszył temat edukacji seksualnej oraz reformy edukacji wprowadzonej przez Annę Zalewską. "Czy jestem dla pana nic niewarty?" – pyta pedagog.

Nauczyciel Paweł Lęcki zwraca się do Dariusza Piontkowskiego
Źródło zdjęć: © East News

10.06.2019 | aktual.: 10.06.2019 15:50

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Paweł Lęcki zwraca się do ministra Dariusza Piontkowskiego

"Szanowny Panie Nowy Ministrze Edukacji. Obawiam się, że będę złośliwy, ale sam Pan wyraźnie się prosi" – tymi słowami Paweł Lęcki zaczyna swój wpis na Facebooku. Pedagog poruszył kwestię edukacji seksualnej, utożsamiania homoseksualizmu z pedofilią oraz strajku nauczyli, który Dariusz Piontkowski nazwał "cyrkiem". Jego post udostępniono prawie 10 tys. razy.

W pierwszej części wpisu nauczyciel zasugerował, że być może Piontkowski pomylił ministerstwa – jego zdaniem minister zbyt wiele uwagi poświęca tematowi seksu, często naginając fakty i stawiając tezy, które są "przeciwko człowiekowi".

– Kolejna nowość dla pana to pewnie kwestia, że homoseksualizm nie oznacza pedofilii. To dwie zupełnie różne rzeczy. Być może pańska niewiedza wynika z tego, że pan mało czyta, gdyż sam pan przyznał, że nie zna całego dokumentu WHO, ale za to dużo pan podpisuje, za co ma pan prawomocny wyrok, co jednak trochę peszy, bo ja i moi koledzy nauczyciele nie możemy mieć takich wyroków, a pan w końcu jest w jakiś sposób naszym szefem – pisze Lęcki.

Nauczyciel przypomniał również, że Piontkowski negatywnie wypowiadał się o Halloween i zachęcał do topienia Marzanny, choć to pogański zwyczaj, który tak naprawdę nie różni się aż tak bardzo od amerykańskiego święta. Lęcki napisał wprost, że jego zdaniem polityk "gardzi" nauczycielami, zamiast się nimi opiekować. Miały o tym świadczyć jego słowa w sprawie strajku.

Oberwało się nie tylko nowemu ministrowi, ale również jego poprzedniczce Annie Zalewskiej. "Wykonała kawał porządnej roboty" – ironizuje pedagog, po czym wymienia "osiągnięcia" polityczki, przede wszystkim "zniszczenie ostatnich dobrych elementów polskiej edukacji".

– Ciągle się zastanawiam, jak radzą sobie ludzie tacy, jak pan. Przecież pan nie może być aż tak niekompetentny, żeby nie widzieć faktów. Musi pan je świadomie odrzucać. I to jednak trochę przeraża. Tym bardziej że wcześniej był pan nauczycielem historii. A historia to domena faktów. Ale najwyraźniej panu jest bliżej do jednostronnej interpretacji – kończy swój wpis pedagog.

Dariusz Piontkowski jest magistrem historii i następcą Anny Zalewskiej w rządzie premiera Mateusza Morawieckiego. Polityk znany jest z krytyki edukacji seksualnej, którą utożsamia z "seksualizacją" oraz z ostrych wypowiedzi o Halloween, które jego zdaniem nie jest "chrześcijańskie".

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Komentarze (511)