"Nie chcę być posągową damą!" Przetakiewicz zdradza kulisy sesji dla "Playboya"
Ma 49 lat i brak powodów do wstydu!
Joanna Przetakiewicz podbija polski show-biznes. Występuje w drugim sezonie popularnego "Azja Express", a kilka tygodni temu postanowiła rozebrać się dla "Playboya". W rozmowie z "Party" zdradza, dlaczego się na to zdecydowała i jak to wpłynęło na jej pewność siebie.
Zobacz też: "Chciałam się przekonać, czy wygra moje zamiłowanie do luksusu czy ambicja"
Dobrze czuje się w swojej skórze
"Zrobiłam tę sesję z przyjemnością, żeby pokazać, że dojrzałość mnie cieszy. Czuję się dobrze w swojej skórze od dawna i to się nie zmienia. Pomimo że niedługo kończę 50 lat" - wyjaśniła gwiazda. Na temat jej zdjęć w mediach było naprawdę głośno. Jedni twierdzili, że pomysł rozbieranej sesji nie przystoi kobiecie w wieku Joanny. Inni chwalili jej odwagę. Jak widać, sama zainteresowana jest z przedsięwzięcia naprawdę dumna.
Zimna i nudna?
Przez wiele lat, ze względu na związek z Janem Kulczykiem, uważano ją za poważną i wyniosłą kobietę. Ona jednak widzi się w zupełnie innym świetle. "Nie chcę być posągową damą! To brzmi sztywno, zimno i nudno. Moje przeciwieństwo. Wszyscy, którzy mnie bliżej znają, wiedzą, że jestem pozytywnie nakręcona" - mówi o sobie w wywiadzie.
Sekret idealnej figury
Patrząc na zdjęcia Joanny nietrudno popaść w kompleksy. Gwiazda ma niemal 50 lat, a figury może jej pozazdrościć wiele młodszych koleżanek. Sekretem jej wyglądu są treningi dwa razy w tygodniu i zbilansowana dieta. Nie oznacza to jednak głodzenia się. Joanna przyznaje, że ma słabość do pierogów i nachosów z podwójnym serem.
Instauzależnienie
Chociaż poczynania Przetakiewicz na Instagramie obserwują tysiące fanów, do założenia konta namawiać musiała ją przyjaciółka. "Długo się opierałam. Nie czułam tego. Aż w końcu się przełamałam i wciągnęło mnie to bardzo. Zwłaszcza instastories" - mówi.
Zobacz też: "Chciałam się przekonać, czy wygra moje zamiłowanie do luksusu czy ambicja"