Nie cichną plotki o rozwodzie Cezarego i Katarzyny Żak. Aktor dobitnie komentuje te doniesienia

Cezary i Katarzyna Żak są małżeństwem z jednym z najdłuższych staży w polskim show-biznesie. Jakiś czas temu świętowali 36. rocznicę ślubu. Mimo tego, w mediach plotkarskich co jakiś czas pojawiają się informacje o kryzysie w ich związku i rychłym rozwodzie. Teraz Cezary Żak postanowił odnieść się do tych doniesień. 

Cezary Żak w audycji Szymona Majewskiego poruszył temat domniemanego kryzysu małżeńskiego. Wyznał, że te owe plotki zawsze były krzywdzące dla członków jego rodziny. 

– Już od lat tak piszą. Jak moje dzieci były młodsze, to czytały, że się rozwodzimy i mojej mamie było przykro. U fryzjera dostawała kolorowe gazety i zawsze pani Jadzia mówiła: "Pani Halinko, pani widzi? Synek się rozwodzi". I mama zawsze dzwoniła do mnie: "Jak to się rozwodzicie?!", a ja mówię: "Mamo, widzieliśmy się tydzień temu. Czy wyglądaliśmy na pokłócone małżeństwo, które się rozwodzi?" – opowiadał aktor Szymonowi Majewskiemu. 

Zobacz: Justyna Żyła pochwaliła się zdjęciem wnętrza. Tak mieszka z partnerem i dziećmi

Jak się okazuje, początki tych przykrych prasowych doniesień sięgają aż 15 lat wstecz, gdy opublikowano zdjęcie, na którym Cezary i Katarzyna Żak stoją tyłem do siebie. To wystarczyło, by zapoczątkować plotki o problemach w związku. 

– Kiedyś, z 15 lat temu, zrobiono nam z Kasią zdjęcia, jak byliśmy od siebie odwróceni. I chyba z tych zdjęć wysnuto wniosek, że coś się psuje w naszym małżeństwie. (...) Co roku, jak jest lato, w sierpniu, jak jest nasza rocznica ślubu, to czekamy z Kasią, w której to gazecie, czy w którym portalu pojawi się informacja o naszym rozwodzie. Co roku tak jest. Śmieszy nas to potwornie – dodał na antenie Cezary Żak. 

Zobacz: Monika Miller wróciła do normalnego życia. Poza szpitalnymi murami dochodzi do siebie

Być może obecnie nie ma już śladu po zgrzytach w relacji między Cezarym a Katarzyną Żak, lecz kiedyś małżeństwo w rzeczywistości przeżywało poważny kryzys. Para opowiedziała o tym w wywiadzie dla "Gali". Aktorka przyznała wtedy, że była już gotowa, aby wyprowadzić się z domu i zostawić męża. Wtedy Cezary Żak przyznał, że zawinił. 

– Nie zajmowałem się domem, rodziną, nie odwoziłem córek do szkoły. Wszystko było na głowie żony. Mam tę świadomość i żałuję – powiedział aktor na łamach "Gali". 

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl