Nie ma jak u siebie. Większość Polaków spędza sylwestra w domowych pieleszach

Chociaż przyjęło się, że ostatni dzień roku należy hucznie pożegnać, to z danych Centrum Badań Opinii Społecznej wynika, że aż 59 proc. Polaków zostaje w domach. Powód? Niektórzy uważają zabawy sylwestrowe za obciach, innym szkoda pieniędzy lub muszą opiekować się roztrzęsionymi psami.

Miliony Polaków spędzi sylwester przed telewizorem
Źródło zdjęć: © 123RF
Klaudia Stabach

Żeby poznać chociaż część powodów, dla których zostajemy w domach, zadałam pytanie na jednej z popularnych facebookowych grup. Zdecydowana większość osób stwierdziła, że sylwester jest sztuczną zabawą, która nie ma nic wspólnego z radosnym świętowaniem. "Kończy się kolejny rok, jestem coraz starsza i mam coraz więcej obowiązków i problemów" – stwierdziła 29-letnia Magda. "Nienawidzę sylwestra. Wymyślanie imprez na siłę. To samo z ostatkami" – dopowiedziała Sylwia.

Co ciekawe są również osoby, które poniekąd zostały przymuszone do spędzenia wieczoru w domu. Mowa o właścicielach psów, które z trudem znoszą huk wystrzeliwanych fajerwerków. "Już od kilku lat spędzam sylwestrową noc z psem na kolanach. Biedaczysko jest roztrzęsione aż do rana, więc ktoś musi się nim opiekować i uspokajać" – opowiada Kinga.

Zobacz także: "Wstydzimy się za pijane koleżanki, matki". Sytuacja alkoholiczek w Polsce

Relikt przeszłości

Sporo osób wychodzi z założenia, że o wiele lepiej bawi się na imprezach z okazji czyichś urodzin czy nawet w trakcie spontanicznych spotkań ze znajomymi. "Zabawa sylwestrowa była modna chyba w czasach PRL-u. Pamiętam mamę w połyskującej sukience i z brokatem na włosach, która razem z ojcem, ubranym w za duży garnitur, szła się bawić na sali w remizie" – opowiada Aneta i przyznaje, że jej rodzice nie mogą nadziwić się, że zarówno ona jak, i jej 24-letnia siostra zostają dzisiaj w domu. – Twierdzą, że trzeba się bawić, bo taka jest tradycja, a tradycje należy pielęgnować. Dla mnie to nonsens. Wolę oglądać seriale i pić prosecco – kwituje 26-latka.

W słowach Anety jest sporo prawdy. Z archiwalnych artykułów sprzed kilkudziesięciu lat można dowiedzieć się, że sylwester był de facto jedynym dniem w roku, gdy obywatele mogli poczuć prawdziwą wolność. Wtedy wszyscy mogli świętować, bez żadnego konfliktu ideologicznego. Inne święta, jak np. 1 maja, nie podobały się społeczeństwu, a z kolei np. Boże Narodzenie było niechętnie obchodzone przez władze.

Z raportu przygotowanego przez CBOS wynika, że obecnie zaledwie 7 proc. Polaków decyduje się pójść na bal sylwestrowy. Młodzi ludzie twierdzą, że tego typu imprezy są obciachem, a starsi często wychodzą z założenia, że szkoda im pieniędzy na jednorazową zabawę. "Bilet wstępu, stroje, kosmetyczka dla żony. Jak nic uzbiera się tysiąc złotych" – twierdzi 51-letni Roman z Nowego Sącza.

W ubiegłym roku Związek Banków Polskich przeprowadził badanie, które pokazało, że prawie co czwarty Polak nie przeznaczy na Sylwestra więcej niż 100 zł, a 5 proc. planuje wydać powyżej 500 zł.

25 proc. osób, które zostają w domach, zasiądzie na kanapie przed telewizorem. Tak wynika ze specjalnego raportu Polskiego Programu Jakości Obsługi. Od kilku lat koncerty organizowane przez największe stacje telewizyjne cieszą się niezwykłą popularnością. W ubiegłym roku transmisje z sylwestrowych występów oglądało prawie 9 milionów Polaków. Zdecydowana większość wybrała TVP2 (5,6 mln), gdzie emitowano koncert zorganizowany w Zakopanem. "Popatrzę na wygibasy Zenka Martyniuka, a później pójdę spać" – śmieje się Iwona z Mazur.

Polacy nie przywiązują dużej wagi do sylwestra, ale za to chętniej celebrują święta, które dopiero od niedawna są popularne w naszym kraju, jak np. Halloween. "Można zauważyć trend do poddawania pewnej rewizji różnych tradycyjnych zachowań przez młodsze pokolenie. Nie wchodzą oni wprost w pewne ukształtowane kulturowo konwencje i konwenanse. (…)Imprezujemy więcej w innych momentach roku i być może sylwester uchodzi za coś troszkę oldskulowego" – tłumaczy socjolog Łukasz Mazurkiewicz w rozmowie z WP Kobieta.

Zobacz także: Siłaczki odc. 5. Cykl Klaudii Stabach. Dajemy kobietom wsparcie, na jakie zasługują

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Rozeszły się po Polsce. Reaguj, gdy zauważysz w swoim ogrodzie
Rozeszły się po Polsce. Reaguj, gdy zauważysz w swoim ogrodzie
Bolało ją całe ciało. Prezenterka w końcu usłyszała diagnozę
Bolało ją całe ciało. Prezenterka w końcu usłyszała diagnozę
Usmaż "po francusku". Kto spróbuje, ten zapomina o zwykłej jajecznicy
Usmaż "po francusku". Kto spróbuje, ten zapomina o zwykłej jajecznicy
Nie dotykaj, gdy widzisz w łazience. Chirurg tłumaczy, co to jest
Nie dotykaj, gdy widzisz w łazience. Chirurg tłumaczy, co to jest
Hit na suche pięty. W aptece kosztuje grosze
Hit na suche pięty. W aptece kosztuje grosze
Takie nagranie w dniu ślubu byłej żony. "Komentarz" bez słów
Takie nagranie w dniu ślubu byłej żony. "Komentarz" bez słów
Drugi raz żegna męża. Powtórny pogrzeb po ekshumacji
Drugi raz żegna męża. Powtórny pogrzeb po ekshumacji
Świeże kwiaty na grobie? Ten trik sprawi, że będą stały jeszcze dłużej
Świeże kwiaty na grobie? Ten trik sprawi, że będą stały jeszcze dłużej
Kiedyś Polacy się zajadali, dziś niewielu ma odwagę. To błąd
Kiedyś Polacy się zajadali, dziś niewielu ma odwagę. To błąd
Nie lekceważ, gdy zauważysz w domu. Ich obecność to sygnał alarmowy
Nie lekceważ, gdy zauważysz w domu. Ich obecność to sygnał alarmowy
Odszedł z teatru w atmosferze skandalu. Dziś spełnia się w warsztacie
Odszedł z teatru w atmosferze skandalu. Dziś spełnia się w warsztacie
Nikt jej nie pomógł, bo myśleli, że jest pijana. Zmarła 20 lat temu
Nikt jej nie pomógł, bo myśleli, że jest pijana. Zmarła 20 lat temu