Nie musisz rezygnować z seksu

Słabe nawilżenie pochwy to problem coraz większej ilości kobiet. Powoduje nie tylko dyskomfort fizyczny podczas stosunku, ale również psychiczny. Może bowiem stać się powodem unikania stosunków płciowych w ogóle, a to prowadzi do kryzysu w związku. Zanim do tego dojdzie, warto rozwiązać problem - na szczęście jest na to kilka sposobów.

Suchość pochwy przede wszystkim niszczy życie erotyczne. To właśnie podczas seksu zazwyczaj ujawnia się problem.. Niedostateczne nawilżona pochwa sprawia ból, piecze, sprzyja powstawaniu otarć i stanów zapalnych, kiedy nawet poruszanie się może sprawiać ból. Powoduje nadmierną wrażliwość okolic intymnych, a wtedy nawet kontakt z bielizną może powodować dyskomfort. Zdarza się, że towarzyszą temu zielono żółte upławy. To dyskomfort nie tylko dla kobiety, ale również jej partnera.

- Suchość pochwy jest dosyć uciążliwa i bolesna. Na szczęście dzisiaj kobiety nie wstydzą się już przychodzić z tym do lekarza. Tym bardziej, że systematyczna i właściwie dobrana kuracja przynosi bardzo dobre efekty. A to przywraca zadowolenie z życia seksualnego i codziennego funkcjonowania – mówi dr Tomasz Olejniczak, ginekolog, starszy asystent w Klinice Zdrowia Matki i Dziecka Ginekologiczno – Położniczego Szpitala Klinicznego Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu.

Najogólniej rzecz ujmując wszystkiemu winne są hormony, a dokładnie estrogen. W prawidłowo funkcjonującym organizmie, kiedy rośnie podniecenie seksualne, mózg wysyła sygnały do pochwy, gdzie zwiększa się wydzielanie śluzu. Dzięki temu stosunek jest przyjemny dla obojga partnerów. Niedobór estrogenów powoduje zaburzenie tej reakcji. Obniżony poziom estrogenów w organizmie kobiety może mieć różne przyczyny. Zdarza się, że brakuje tego hormonu po urodzeniu dziecka. W ciąży poziom estrogenu jest podwyższony, więc i nawilżenie pochwy lepsze. Po urodzeniu dziecka, więcej niż estrogenów, organizm wydziela prolaktyny, a ta zmniejsza apetyt na seks. Także w okresie menopauzy jajniki nie produkują już tyle estrogenu, co dawniej. Ich stężenie spada w okresie przekwitania nawet dziesięciokrotnie. Inną przyczyną suchości pochwy mogą być przyjmowane leki, np. te stosowane na mięśniaki, antyalergiczne, zwalczające nietrzymanie moczu, ale też źle dobrane pigułki antykoncepcyjne i wkładki hormonalne. Poza tym nie bez wpływu
mogą być stany zapalne narządów płciowych czy grzybice.

Kobiety, które mają problemy z suchością pochwy, szczególnie boleśnie odczuwają to pod koniec cyklu miesiączkowego. Wtedy jeszcze bardziej maleje poziom estrogenu, a rośnie poziom progestagenu. W końcu, na niedostateczne nawilżenie, ma wpływ przemęczenie i stres. Zdarza się też, że suchość pochwy występuje na tle psychicznym, kiedy pojawiają się zahamowania seksualne. Wtedy pomoc ginekologiczna na nic się nie zda, potrzebna jest konsultacja z seksuologiem.

Przede wszystkim dolegliwość należy skonsultować z lekarzem ginekologiem, który dotrze do przyczyn problemu i w zależności od powodów, dostosuje odpowiedni sposób leczenia. Warto wiedzieć, że objawy te na ogół nie ustępują samoistnie. Najczęściej potrzebna jest kuracja hormonalna, która wyrówna poziom estrogenów w organizmie. W przypadku menopauzy rozwiązaniem może być hormonalna terapia zastępcza. Niektóre kobiety nie decydują się jednak na jej wprowadzenie. Dla nich rozwiązaniem mogą być globulki estrogenowe, które umieszcza się w pochwie, krem dopochwowy czy krążki dopochwowe, które zakłada się co 90 dni. Doraźnie można też sięgać po żele nawilżające przedsionek pochwy. W aptekach są dostępne bez recepty.

Wybór sposobu kuracji zależy od stanu zdrowia i stylu życia pacjentki. Najważniejsze jest jednak, żeby nie rezygnować z leczenia suchości pochwy i… z życia seksualnego.

POLECAMY: * TAJEMNICZA KOBIECA CHOROBA
Prolaktyna - kłopotliwy hormon*